Maciejowice - Garwolin, w sobotę i niedziele łącznie 6 kursów, Garwolin – Maciejowice - 3 kursy weekendowe. Z przedstawionej przez przedsiębiorstwo propozycji zmian w kursach wynika, że z rozkładu jazdy znika 18 kursów w soboty i 8 w niedzielę.
Radni załamują ręce, winą obarczają prezesa PKS w Garwolinie. W piśmie wystosowanym do prezesa, stwierdzają zgodnie, że drastycznie ogranicza to możliwość dojazdu z Maciejowic, Antoniówki czy Wróbli do Garwolina w dni wolne od pracy.
W weekendy Maciejowice w ogóle nie mają połączenia do Sobolewa. Sytuację pogarsza fakt, że obszary gminy nie obsługuje żaden prywatny przewoźnik.
@@@
- Z kursów popołudniowych często korzystała młodzież ucząca się w szkołach w Garwolinie. Ponadto została ograniczona możliwość dojazdu wszystkich chorych osób do Powiatowego Szpitala w Sulbinach, w czasie gdy Przychodnia Zdrowia w Maciejowicach nie przyjmuje pacjentów. Ogranicza to także dojazd mieszkańców Gminy Maciejowice do Garwolina w celach kulturalnych ( kino, imprezy kulturalne) oraz na rodzinne zakupy - argumentują radni w piśmie wystosowanym do prezesa PKS-u.
- Maciejowice zostały odcięte od reszty powiatu. Zabrano nam większość sobotnich i niedzielnych kursów. Jak uczniowie maja dojechać do internatów, czy do Warszawy na studia? Ostatni autobus w niedzielę do Garwolina odjeżdża o 13.50, później nie ma już żadnego. Niestety, większość mieszkańców to rolnicy, nie każdy ma samochód i pieniądze na to, żeby nim dojeżdżać - nie krył niezadowolenia wójt gminy, Sylwester Dymiński.
Bogdan Kozioł, prezes PKS, zaproponował wspólne rozwiązanie problemu ze Starostwem Powiatowym, który ma w posiadaniu 85% udziałów garwolińskiego PKS-u.
- W chwili obecnej nie obiecam, że te kursy zostaną wznowione. Na chwilę obecną rada nadzorcza PKS próbuje wyprowadzić na prostą, likwidacja nierentownych kursów jest niezbędna. My wychodzimy do państwa z ofertą przewozową w dni robocze, czyli od poniedziałku do piątku, w weekendy nie. Niestety, wyjście jest jedno - musicie znaleźć prywatnego przewoźnika - tłumaczył prezes PKS.
Ta odpowiedź nie spodobała się radnym ani włodarzowi gminy. W najbliższym czasie dojdzie do spotkania ze starostą i prezesem, by wspólnie podjąć decyzję, co dalej zrobić weekendowymi dojazdami do Maciejowic.
Komentarze (0)