reklama

Psia afera w Maciejowicach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Psia afera w Maciejowicach - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z GarwolinaWśród lokalnych włodarzy często zdarzają się konflikty, ale co, gdy powodem konfliktu stają się zwłoki psów sprzed trzech lat?
reklama

Taki dość kuriozalny powód kłótni już od 2008 roku ciągnie się między poprzednim wójtem Maciejowic, Andrzejem Kurkiem, a obecnym, Sylwestrem Dymińskim.

Trzy lata to jednak zbyt mało czasu, aby wyjaśnić sobie kwestie bezdomnych psów. Dlatego na XV Sesji Rady Gminy pojawił się pan Andrzej Kurek, a radni musieli określić swoje stanowisko w sprawie rozpatrzenia skargi na obecnego wójta.
@@@
Były wójt zarzucił obecnemu, że ten rzekomo od maja 2008 roku nie doprowadził do podjęcia uchwały w sprawie zagospodarowania wałęsających się psów na terenie gminy Maciejowice. Dodatkowo oskarżył Sylwestra Dymińskiego o zlekceważenie istniejącego problemu oraz mijanie się z prawdą.

Oskarżyciel twierdził ponadto, że podczas jednej z sesji nie otrzymał prawa do głosu, dlatego postanowił napisać skargę. Na końcu pisma pan Kurek dodał informację o psach na ulicy Lubelskiej przy urzędzie gminy, które na oczach pracowników urzędu w godzinach nocnych atakują młodzież szkolną, jak i osoby dorosłe.

Odpowiedź wójta Maciejowic była jednoznaczna: – Z rejestru uchwał wynika, że 26 listopada 2009 roku Rada Gminy Maciejowice podjęła dwie uchwały regulujące sprawę bezdomnych zwierząt.

- Nie podawałem sprawy na prokuraturę oraz policję. Uważam, że swoje sprawy załatwia się we własnym gronie – mówił Andrzej Kurek, powtarzając, co zaszło trzy lata temu: - Zostały uśpione dwa zdrowe psy, które były ponad dwa lata w boksach urzędu gminy. Po moim odejściu ze stanowiska wójta wszystkie zostały zlikwidowane. Czekałem przez trzy lata i nic się w tej sprawie nie zrobiło. To tylko papierkowe rozwiązanie sprawy, a psy jak latały, tak latają.

- Myślę, że czas ochłonąć i zacząć myśleć konkretnie o tej zaistniałej sytuacji – mówił Adam Gliwka, radny gminy, podsumowując cały konflikt: - Czy tu chodzi tylko o skargi, żeby jeden drugiego oskarżał czy o rozwiązanie konfliktu?

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo