reklama
reklama

Nie ufają burmistrzowi?! (szczegóły)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Nie ufają burmistrzowi?! (szczegóły) - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z GarwolinaJuż wczoraj <b>Grajdol.pl</b> informował, że na piątkowej sesji miejskiej rady Garwolina burmistrz naszego miasta nie uzyskał absolutorium. Obiecaliśmy Wam też, nieco więcej szczegółów dotyczących tego właśnie wydarzenia, oto one.
reklama

Po przejściu do omawiania punktu związanego z podjęciem uchwały w sprawie udzielenia Burmistrzowi absolutorium za 2006 rok, głos zabrał Przewodniczący Rady Miasta Andrzej Dobrowolski. W imieniu SdG wymienił on 6 argumentów przeciwko poparciu dla udzielenia absolutorium burmistrzowi Garwolina Tadeuszowi Mikulskiemu. Oto te argumenty: 1. Pan Burmistrz zaakceptował projekt nowej siedziby przedszkola ze stropodachem podgrzewanym zimą dla stopienia śniegu, i dopiero teraz miasto przystąpiło do zmiany tej źle pomyślanej wersji dachu na dach klasyczny. Pociąga to za sobą niepotrzebne koszty m.in. przeprojektowania. 2. Pan Burmistrz zadanie wykonania miejscowych planów zagospodarowania przedmieść powierzył firmie źle wykonującej swą pracę a umowy z nią nie obwarował terminem wykonania prac i ustaleniem kar umownych. Wydane już na rozpoczęcie prac nad mpz-em pieniądze nie dały do dziś pożądanego efektu. 3. Grunty pod zbiornik retencyjny należało skupować poprzez podpisanie z wszystkimi właścicielami gruntów umów przedwstępnych, gwarantujących skupienie całego pożądanego przez miasto terenu. Niestety Pan Burmistrz poszedł drugą drogą kupna bez umów przedwstępnych i właściciele gruntów nieskupionych już zaczęli stawiać wyższe wymagania. To może uniemożliwić całkowity skup, i sprawić, że wydane już pieniądze będą niepotrzebnym wydatkiem. 4. 100 000 zł w gotówce na cele budowy bazy sportu miasto Garwolin miało według zapewnień Tadeusza Mikulskiego otrzymać od władz powiatowych jako transakcję równoległą z preferencyjną sprzedażą gruntu pod starostwo i przekwalifikowanie gruntów rolnych pod obwodnicą pod cele przemysłowe. Teraz okazuje się, że te gesty przyjaźni były oparte na umowie u s t n e j, nie były wiążące prawnie i starostwo ich nie zrealizuje, widząc inne potrzeby. To, że starostwo nie zostało zobowiązane prawnie do dopełnienia obietnic, to błąd Tadeusza Mikulskiego. 5. Promocja miasta, na którą zastrzeżono 90 000 tys. zł, posłużyła w 2006 roku do przekazania pieniędzy na imprezy tak naprawdę niezwiązane w ścisłym tego słowa znaczeniu z promocją. Hasło promocji stało się pretekstem do dość dowolnego operowania środkami publicznymi. Np. wykupienia ogłoszeń miejskich w gazecie należącej do Wspólnoty Powiatowej „Nasz Wspólny Powiat”. Wobec faktu, że WP w tym czasie rządziła Garwolinem, taki gest wydaje się podwójnie niewłaściwy. 6. Burmistrz nie doprowadził do wykonania projektu chodnika przy ul. Staszica od Stawek do ul. Konarskiego. W związku z powyższym głos zabrał Pan Burmistrz, zaznaczając, że na zarzuty z punktów 2 i 6 pełnej odpowiedzi udzieli jego zastępca – Maria Perek. Tadeusz Mikulski odpowiadał kolejno: 1. Podzielam opinię, że trzeba przeprojektować dach. Dowiedziałem się o tym w listopadzie, kiedy inspektor nadzoru zasugerował, że obliczenia, w oparciu o które wykonany jest dach znajdują się w dolnej granicy bezpieczeństwa. Taka konstrukcja dachu w przypadku braku odśnieżania może spowodować zagrożenie. W związku z tym czułem się w obowiązku przedstawić Radzie tę sprawę. Chodzi mi o to, aby uniknąć ewentualnej tragedii i nieszczęścia. Dlatego zaproponowałem o zwiększenie środków w budżecie na przeprojektowanie dachu z płaskiego na dwuspadowy. 3. Uważam, że jest to sprawa wyjątkowo przemyślana. Gdybyśmy poszli inną drogą być może cel nie zostałby osiągnięty. W chwili obecnej są spełnione określone warunki, a więc: jest wydana decyzja celu publicznego, zgodnie z tą decyzją (w chwili obecnej) jest już wykupione 23 ha gruntów (z 33 ha które są potrzebne), mamy pełne rozeznanie co do dalszych procedur, gdyby zaszła potrzeba wywłaszczania. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem prowadzenia uwłaszczeń. Niemniej jednak, jeżeli zajdzie taka potrzeba - będziemy prowadzić tryb wywłaszczeniowy. Należy jednak podkreślić, że jest on znacznie dłuższy niż prowadzenie rozmów, które w dalszym ciągu są prowadzone. 4. Jeżeli chodzi o bazę sportową i porozumienie ze Starostwem Powiatowym, to nie było „na słowo”. Jest podpisane w tej sprawie porozumienie. Niemniej jednak, ponieważ plan przestrzennego zagospodarowania strefy aktywności gospodarczej nie jest zmieniony, to starostwo uzależnia wypłatę pieniędzy od momentu zmiany tego planu. 5. Sprawa wykupu ogłoszeń miejskich w gazecie należącej do Wspólnoty Powiatowej wygląda następująco: zadaniem tym zajmowała się osoba z Wydziału Promocji Miasta i Organizacji Urzędu Miasta Garwolin. Ja w tym przypadku nie ingerowałem. Wybrana została najtańsza oferta. W uzupełnieniu wypowiedzi burmistrza jego zastęca wyjaśniła wątpliwości związane z Miejscowymi Planami Przestrzennego Zagospodarowania dla Garwolina, oraz z niewykonaniem projektu chodnika przy ul. Staszica. 2. Miejscowe plany przestrzennego zagospodarowania dla Garwolina. Pracownia, która opracowuje plany została wyłoniona w drodze przetargowej. Sprawdzaliśmy dokładnie, że żadna z instytucji samorządowych, które korzystały z usług tej firmy, nie miała żadnych wątpliwości co do jej rzetelności. Nie było więc żadnych podstaw aby tą firmę odrzucić w przetargu. Dlaczego więc opracowanie tych planów tak długo trwa? Otóż to co widzi firma urbanistyczna (sposób zagospodarowania, sposób usytuowania dróg itd.) nie zawsze odpowiada właścicielom gruntów. Wiele wniosków, które formalnie powinny być przyjmowane dopiero na etapie wyłożenia planu, jest uwzględnianych już na etapie projektu (taka jest zasada przyjęta w Urzędzie Miasta), który pracownia przyjmuje w ściśle określonym terminie. Właśnie z tego powodu te terminy wydłużają się. Ludzie, którzy mają tam grunty dowiadują się o tworzeniu planu i dopiero wtedy zaczynają dostrzegać swoje problemy. Chcąc wyjść im naprzeciw zbieramy ich wnioski i przesyłamy do pracowni projektowej. W związku z tym firma projektowa co jakiś czas mus zmieniać ustalenia planu. Nie mogę się więc zgodzić, że pan burmistrz w tej kwestii poczynił jakiekolwiek zaniedbania. 6. Umowa była podpisana. Rozmowy z projektantem były prowadzone. Wszystko wskazywało na to, że projektant z tego zadania się wywiąże. Niestety, zadania nie wykonał i w związku z tym został obciążony - zgodnie z umową za odstąpienie od niej z nieuzasadnionych przyczyn 20% karą od wartości tego zamówienia.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama