Spotkanie z gośćmi odbyło się tradycyjnie w sali kinowej CSiK. Sala zapełniona była prawie po brzegi. Dużą część widowni stanowiła młodzież, która chyba nie do końca przybyła tam z własnej woli. Po oficjalnej prezentacji i przywitaniu gości v-ce starosta Marek Chciałowski dokonał zwięzłej prezentacji powiatu garwoliońskiego. Następnie głos zabrał starosta Grzegorz Woźniak, który powitał gości i podziękował za przyjęcie zaproszenia. Po nim głos zabrał prezes ZP PSL w Garwolinie Ryszard Smolarek. Następnie do mikrofonu zaproszony został już Jarosław Kalinowski. Na początku podziękował on i jednocześnie pogratulował mieszkańcom powiatu garwolińskiego za dobry wybór w ostatnich wyborach samorządowych. Marszałek miał oczywiście na myśli dobry wynik swojego ugrupowania zarówno na szczeblu gminnym, powiatowym, jak i wojewódzkim.W swoim przemówieniu Jarosław Kalinowski często powtarzał zdanie “na szczęście jesteśmy w Unii” i nie ukrywał swoich sympatii pro unijnych. Zaznaczył również, że większość członków ówczesnej koalicji rządzącej była mniej lub bardziej sceptyczna wstąpieniu Polski do struktur Unii Europejskiej. Marszałek poruszył problem emigracji zarobkowej młodych Polaków i stwierdził, że priorytetem rządu powinna być gospodarka. Stwierdził, że na szczęście gospodarka w naszym kraju uniezależniła się od zawirowań na scenie politycznej, ale równocześnie zauważył, że inne nowoprzyjęte kraje UE rozwijają się szybciej od Polski. Jarosław Kalinowski nie mógł nie wspomnieć o ostatnich wydarzeniach w sejmie dotyczących próby zmiany w konstytucji zapisów dotyczących obrony życia. Marszałek powiedział, że jego partia zawsze była i jest za obroną życia, ale obecne zapisy w konstytucji jego zdaniem są w zupełności wystarczające. Ostatnia część przemówienia Jarosława Kalinowskiego otarła się już trochę o propagandę wyborczą. Wymienił on swoje zasługi przy negocjacjach traktatu akcesyjnego do UE. Skrytykował stanowisko rządu dotyczące zlikwidowania polityki rolnej w UE oraz poczynania PiS dążące do kontrolowania wszystkiego i wszystkich oraz prób skłócenia różnych środowisk. Na koniec marszałek wyraził nadzieję, że w kolejnych wyborach Polacy wybiorą lepiej i wyraźnie dał do zrozumienia, że tym właściwym wyborem powinien być głos na PSL. Po Jarosławie Kalinowskim głos zabrał drugi z gości, marszałek sejmiku mazowieckiego Adam Struzik. Poruszył on problem bardzo dużych rozbieżności w zamożności gmin w województwie mazowieckim. Zmniejszenie tych różnic jest jednym z jego głównych celów. Zaznaczył, że samorząd województwa mazowieckiego jest jedynym, który z własnych dochodów wspiera dodatkowymi środkami najbiedniejsze gminy. Marszałek wymienił programy operacyjne, które są realizowane w oparciu o środki unijne i zachęcał do korzystania z nich. Następnie głos zabrał v-ce przewodniczący Sejmiku Mazowieckiego Krzysztof Borkowski. Na początku podziękował on za głosy oddane na niego w ostatnich wyborach. Podobnie jak poprzednik poruszył on kwestię różnic w zamożności poszczególnych gmin i dążenia do ich niwelacji. Zaznaczył również, że pozyskiwanie funduszy unijnych na inwestycje jest obowiązkiem wszystkich samorządowców. Po oficjalnych wystąpieniach przyszła pora na pytania z sali. Zebrani na sali goście pytali m.in. O gorący w ostatnim okresie problem “świńskiej górki”, czy też o kwestie kuriozalnych nierzadko kryteriów przy rozpatrywaniu wniosków o fundusze unijne. Nadarzającą się okazję wykorzystał dyrektor PZD w Garwolinie Marek Jonczak. W obecności zebranych na sali gości zapytał marszałka województwa, czy obiecane fundusze na drogi w kwocie miliona złotych będą faktycznie w takiej wysokości. Adam Struzik zapewnił dyrektora PZD, że na pewno tak będzie. Czas na pytania z sali wykorzystał również burmistrz Tadeusz Mikulski. Co prawda nie na pytanie, ale na podziękowanie za fundusze na budowę hali sportowej. Po części oficjalnej wszyscy zebrani zostali zaproszeni na poczęstunek, który był również okazją już do mniej oficjalnych rozmów z przybyłymi gośćmi.
Komentarze (0)