Stanisław Bolesław Likiernik urodził się 25 czerwca 1923 r. w Garwolinie. Jego rodzicami byli Tadeusz i Stanisława Likiernik. W młodości razem z najbliższymi Staś mieszkał w Konstancinie i Warszawie. W chwili niemieckiej napaści na II Rzeczpospolitą miał już ukończone 16 lat. W czasie wojny jego ojciec służył jako oficer wywiadu i rotmistrz kawalerii w Wojsku Polskim – trafił w ręce niemieckie, zostając osadzonym w jenieckim obozie.
Stanisław Likiernik miał pochodzenie żydowskie, aczkolwiek jego ojciec, jak również on sam, byli katolikami i uważali się za polskich patriotów – na określenie "Polski Żyd" reagowali oburzeniem.
W czasie okupacji młody Staszek kilkukrotnie uniknął niemieckiego aresztowania. W 1940 r. rozpoczął naukę na tzw. tajnych kompletach. Jako 17-latek podjął pierwszą aktywność konspiracyjną. W maju następnego roku zasilił szeregi Związku Walki Zbrojnej. Odbył przeszkolenie w konspiracyjnej podchorążówce "Agricola". W roku 1943 rozpoczął aktywność w Oddziale Dyspozycyjnym "A" Kedywu Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej (Kolegium A). Ww. jednostka była wydzielonym pionem organizacyjnym Armii Krajowej, odpowiadającym za sabotaż i dywersję.
Uznanie kolegów zyskał podczas głośnej akcji zlikwidowania sadystycznego bahnschutza Karla Schmalza, ps. "Panienka"
W konspiracji Likiernik używał pseudonimów "Stach", "Staszek" i Machabeusz". Walczył w Powstaniu Warszawskim. Mimo iż sceptycznie podchodził do decyzji przełożonych o wybuchu zrywu w zniewolonej stolicy, stał się jednym z bohaterów Powstania. Do ostatnich swoich dni pielęgnował w narodzie pamięć o bohaterstwie walczących o miasto w 1944 r. W czasie walk z Niemcami był trzykrotnie ranny. Pierwszy raz odniósł obrażenia, walcząc na Woli, tak samo było za drugim razem. Był ranny w czasie walk także na Czerniakowie, kiedy miał przy sobie granaty i karabin "Thompson".
Należał do najwaleczniejszych ludzi swojego oddziału. Wśród towarzyszy broni dał się poznać z niebywałej brawury, a także z poczucia humoru, które zachowywał nawet w najtrudniejszych dniach sierpnia i września 1944 r. Traf chciał, iż walczył w jednej jednostce razem ze swoimi przyjaciółmi z Żoliborza. To z nimi tworzył trzon Kedywu A, podlegającego Józefowi Rybickiemu – grupą zawiadywał Stanisław Sosabowki.
Stanisław Likiernik brał udział w akcjach sabotażowych i dywersyjnych. Uczestniczył w likwidacji Niemców oraz konfidentów. Wśród jego zdobyczy znajdowały się m.in. niemieckie magazyny oraz budynek szkoły przy ulicy Stawki. Jeszcze większe uznanie kolegów zyskał podczas głośnej akcji zlikwidowania sadystycznego bahnschutza Karla Schmalza, ps. "Panienka" - Niemiec był szefem ochrony kolei przy warszawskim Dworcu Zachodnim. "Stach" brał także udział w akcji "Na Durfelda".
13 sierpnia 1944 r. w wyniku eksplozji czołgu-pułapki uzyskał pomoc sanitarną na ulicy Kilińskiego. W czasie akcji doszło do wybuchu przechwyconego przez powstańców niemieckiego pojazdu specjalnego Sd.Kfz.301 (Borgward IV) na Starym Mieście.
Likiernik służył w szeregach Zgrupowania AK "Radosław". Taki właśnie kryptonim przed wybuchem Powstania otrzymało zgrupowanie oddziałów Kedywu. Walczył w szeregach Batalionu "Miotła" – od 12 sierpnia 1944 r. był żołnierzem Batalionu "Zośka". W czasie walk o stolicę przeszedł szlak bojowy "Radosława" z Woli przez Stare Miasto i Śródmieście do Czerniakowa.
W 2011 r. Powstaniec Warszawski otrzymał awans na stopień podpułkownika
Po zakończeniu wojny "Machabeusz" wyemigrował nad Sekwanę. Studiował w Instytucie Nauk Politycznych (Sciences Po) w Paryżu. Uzyskał wykształcenie politologiczne. Zasiadał na stanowiskach kierowniczych w firmach Arianex i Philips. Jako 34-latek otrzymał obywatelstwo francuskie – obywatelstwa polskiego nigdy się nie zrzekł. W posępnym okresie stalinizmu w naszym kraju jego pobyt nad Wisłą był niemożliwy. Do Polski powracał wielokrotnie dopiero po tzw. odwilży roku 1956.
Likiernik razem z Krzysztofem Sobieszczańskim, był jednym z pierwowzorów postaci Stanisława Skiernika, ps. "Kolumb" ze znanej powieści "Kolumbowie. Rocznik 20." Romana Bratnego. Na kanwie literackiego dzieła w 1970 roku Janusz Morgenstern nakręcił kultowy już obecnie serial telewizyjny, ukazujący perypetie losów przedstawicieli pokolenia, które dzisiaj zwiemy Kolumbami. Tak właśnie nazywani są żołnierze konspiracji antyniemieckiej oraz członkowie Armii Krajowej z okresu okupacji niemieckiej i Powstania Warszawskiego.
"Staszek" za niezłomną służbę Ojczyźnie został odznaczony m.in. Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, Krzyżem Walecznych oraz Medalem Honorowym za usługi dla Żandarmerii Wojskowej.
Wspomnienia żołnierza AK z okresu niemieckiej okupacji oraz Powstania Warszawskiego przedstawione zostały w jego książce "Diabelne szczęście czy palec Boży?". Wojenne losy Likiernika poznajemy także, studiując książkę Emila Marata i Michała Wójcika pt. "Made in Poland. Opowiada jeden z ostatnich żołnierzy Kedywu Stanisław Likiernik". W 2011 r. Powstaniec Warszawski otrzymał awans na stopień podpułkownika.
Pierwowzór "Kolumba" odszedł z tego świata 17 kwietnia 2018 r. w szpitalu w Wersalu pod Paryżem. Cztery dni później został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Ceremonii pogrzebowej, jako iż "Stach" był kawalerom krzyża Virtuti Militari, towarzyszyła asysta honorowa Wojska Polskiego. Prochy Stanisława Likiernika zostały złożone w Panteonie Żołnierzy Polski Walczącej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.