reklama

26 maja 1998 r. w Żelechowie rozbił się wojskowy samolot szkoleniowy Iskra. "Samolot wbił się w pole 100 metrów od domów i przedszkola"

Opublikowano:
Autor:

26 maja 1998 r. w Żelechowie rozbił się wojskowy samolot szkoleniowy Iskra. "Samolot wbił się w pole 100 metrów od domów i przedszkola" - Zdjęcie główne

Samolotem szkoleniowym Iskra leciał kapitan Marek T., instruktor 58. Lotniczego Pułku Szkolnego z Dęblina. Według Ministerstwa Obrony pilot odbywał lot szkoleniowy, kiedy samolot uderzył w ziemię i stanął w ogniu ("Dawny Żelechów" - fot. "Super Express", 27 maja 1998 roku)

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z powiatu garwolińskiego26 maja 1998 r. w Żelechowie rozbił się wojskowy samolot szkoleniowy Iskra. W katastrofie zginął doświadczony pilot kapitan Marek T. z Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. Katastrofa trafiła na antenę ogólnopolskich telewizyjnych serwisów informacyjnych.
reklama

Tragedia stała się jednym z głównych punktów emitowanej na antenie programu 2 Telewizji Polskiej "Panoramy".

Prezenterka: (...) W Żelechowie rozbił się samolot szkoleniowy Iskra. Pilot zginął na miejscu To już drugi w tym roku wypadek tej najpopularniejszej maszyny przeznaczonej do szkolenia pilotów.

Lektorka: Samolot wbił się w pole 100 metrów od domów i przedszkola. Zdaniem świadków do wypadku doszło, bo pilot zbyt nisko wykonywał manewr skrętu maszyny i przypłacił to życiem. 34-letnik kapitan Marek T. odbywał lot szkoleniowy. Nie sygnalizował wcześniej kłopotów z maszyną, a także nie podjął próby katapultowania. Loty na wojskowych samolotach szkoleniowych Iskra zostaną zawieszone do momentu wyjaśnienia dzisiejszej katastrofy przez komisję badania wypadków lotniczych (...). 

reklama

Siła wybuchu rozrzuciła szczątki pilota i części maszyny w promieniu kilkuset metrów

Katastrofę, do jakiej doszło w Żelechowie, szeroko na swojej antenie relacjonował emitowany na antenie programu 1 serwis informacyjny "Wiadomości". 

Prezenterka: W Żelechowie rozbił się wojskowy samolot szkoleniowy Iskra. W katastrofie zginął doświadczony pilot kapitan Marek T. z Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie.

Lektor: Parę minut po 11. nad Żelechów niskim lotem koszącym nadleciała Iskra. Obserwował ją były pilot Robert Moreń.

 Robert Moreń: On nadlatywał z tamtego kierunku, tak jak widać. Leciał w tym, tam był troszkę niżej, następnie lot podniósł, przewrócił, przekręcił się do lotu odwróconego. Sądziłem, że to będzie beczka, bratu ciotecznemu komentowałem, że to ma być beczka, i w tym momencie przytrzymał. Ja mówię, no może tak sterowana, zaakcentuje ten moment lotu odwróconego. W tym momencie, kiedy ja się spodziewałem, że on dokręci o te następne 180 stopni, on zaczął manewr wychodzenia, ale w pionie. W stronę ziemi oczywiście.

reklama

Lektor: Samolot rozbił się niemal w środku Żelechowa. 150 metrów od przedszkola, 30 metrów od domu pani Anety Jarzębskiej.

Aneta Jarzębska: Był straszny wybuch. Zobaczyłam, że te szczątki lecą i w tym momencie rzuciłam się, no bo pomyślałam, że może we mnie coś uderzyć i się ratowałam.

Lektor: Siła wybuchu rozrzuciła szczątki pilota i części maszyny w promieniu kilkuset metrów, wrak stanął w płomieniach. Według Ministerstwa Obrony Narodowej pilot nie zgłaszał usterek i nie podjął też próby katapultowania się. Zdaniem mieszkańców nad Żelechowem bardzo często samoloty przelatują na niskim pułapie.

Robert Moreń: Tu jest strefa lotów koszących. Środek strefy stąd to jest 2-3 kilometry dosłownie, także w tym miejscu miał prawo, z tego, co wiem, to robić.

reklama

Lektor: Na miejsce katastrofy przybyła wojskowa komisja badania wypadków lotniczych. Do czasu wyjaśnienia przyczyn wypadku zawieszono wszystkie loty na Iskrach. Poprzednia katastrofa tego typu wydarzyła się w lutym. Zginęło dwóch pilotów. Odrzutowy samolot szkoleniowy Iskra pochodzi z lat 50. i jest podstawowym samolotem treningowym polskiego lotnictwa wojskowego. Wyszkoliło się na nim blisko 3 tysiące pilotów. Teraz w służbie jest 150 Iskier.

Pewne jest jedno, że była to kolejna Iskra, która spadła z nieba

Tragedia w Żelechowie trafiła na czołówkę sekcji informacyjnej emitowanego na antenie programu 1 Telewizji Polskiej "Teleexpressu".

Prezenterka: Katastrofa samolotu zadaniowego Iskra w Żelechowie w województwie siedleckim. Do czasu wyjaśnienia przyczyn wypadku Ministerstwo Obrony Narodowej zawiesiło wszystkie loty na tych maszynach.

reklama

Lektor: Iskra z kapitanem Markiem T. ze szkoły w Dęblinie przed południem z niewyjaśnionych przyczyn runęła na ziemię. Samolot upadł na ziemię 100 metrów od zabudowań. Pilot nie zgłaszał żadnych problemów, nie starał się też katapultować. Zdaniem świadków, lecąc bardzo nisko, wykonywał manewr skrętu. To mogło być przyczyną katastrofy. To drugi wypadek Iskry w tym roku. W lutym zginęło dwóch doświadczonych lotników. Iskra jest podstawowym samolotem szkoleniowo-treningowym polskiego lotnictwa wojskowego.

Katastrofę wojskowego samolotu Iskra relacjonowali także dziennikarze Polsatu. Tragedia znalazła się w czołówce wiadomości z kraju serwisu informacyjnego tejże stacji "Wydarzenia".

Lektorka: (...) Samolotem szkoleniowym Iskra leciał kapitan Marek T., instruktor 58. Lotniczego Pułku Szkolnego z Dęblina. Według Ministerstwa Obrony pilot odbywał właśnie lot szkoleniowy, kiedy samolot uderzył w ziemię i stanął w ogniu. Pilot nie sygnalizował wcześniej kłopotów z maszyną, nie próbował także katapultować się. Kapitan Marek T. miał 34 lata, był starszym instruktorem lotnictwa, a także pilotem klasy mistrzowskiej. Samolot należał do Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie.

ReporterkaCo było przyczyną tej katastrofy na razie nie wiadomo. Pewne jest jedno, że to już kolejna Iskra, która spadła w tym roku z nieba (...).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo