Koła gospodyń rozwiną skrzydła

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: mazovia.pl

Koła gospodyń rozwiną skrzydła - Zdjęcie główne

foto mazovia.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z powiatu garwolińskiegoDzięki pozyskanym środkom kupią to, czego najbardziej potrzebują do organizowania imprez, zwłaszcza w zakresie kulinariów. Dwa koła gospodyń wiejskich z gminy Żelechów otrzymały czeki o wartości 10 tys. zł każdy.
reklama

Spotkanie z marszałkiem województwa mazowieckiego Adamem Struzikiem i wicemarszałek Janiną Ewą Orzełowską w Uścieńcu koło Łaskarzewa przyniosło dobre nowiny dla mieszkańców części gminy Żelechów. 

- Nasze dwa koła, w Starym Goniwilku i Starym Kębłowie, otrzymały środki na swoją działalność. Są to pieniądze z przeznaczeniem na aktywizację tego typu organizacji. W obu przypadkach posłużą na doposażenie świetlic – informuje burmistrz Żelechowa Krystyna Wieczorkiewicz.

Nowe koło, "nowa" świetlica

Dla koła w Goniwiku pozyskane środki są jednymi z pierwszych, jakie uzyskało się mu uzyskać. Zaledwie w ubiegłym roku miejscowe panie, wraz z sołtysem zawiązały organizację, którą z powodzeniem rozwijają. Z nowo powstałego koła dumy nie kryje włodarz gminy. 

reklama

–  Jest to kolejne KGW na naszym terenie, a mamy tych kół sześć. Aktualnie w Goniwilku przeprowadzamy remont budynku świetlicy. Część została wyremontowana w ubiegłym roku. W bardzo dużym zakresie włączyli się w te prace mieszkańcy wsi. To spowodowało, że można było zrobić zdecydowanie więcej, niż wstępnie zakładaliśmy – tłumaczy burmistrz.

W tym roku przyszła pora na remont zaplecza kuchennego. Kilka miesięcy temu koło dostało na ten cel kilkanaście tysięcy złotych od marszałka województwa, a część dołożyła gmina. 

– W ten sposób wyremontujemy budynek w pełni i świetlica będzie mogła być z pełną mocą wykorzystywana. Bo do tej pory spotkania odbywały się w niej rzadko – oznajmia Wieczorkiewicz.

Jesienią pojawi się sprzęt

reklama

Najnowsze dofinansowanie, panie ze Starego Goniwilka zamierzają wykorzystać na zakup kilku niezbędnych mebli i urządzeń. Na liście zakupów są dwa stoły metalowe robocze. Do tego duża patelnia wolnostojąca, kwadratowa do smażenia i lodówka-witryna z przeszklonymi drzwiami.

Jak przyznaje przewodnicząca koła, to dopiero początek planów rozwojowych. 

– Lista na pewno byłaby dużo dłuższa. Dla stały, które chcemy teraz kupić, i tak nam nie wystarczą. Potrzebujemy kolejnego, bo brakuje nam miejsca podczas przygotowań do wydarzeń i wtedy musimy pracować w naszych domach. Z innych, potrzebnych rzeczy, przydałaby się zmywarko-wyparzarka – zauważa przewodnicząca KGW w Starym Goniwilku Katarzyna Tkaczyk.

O ile ziszczanie marzeń potrwa dłużej, to zakupy dzięki dofinansowaniu od marszałka dotrą już za kilka tygodni.

reklama

– Jak tylko pieniądze pojawią się na naszym koncie, ruszymy po zakupy. Jesienią na pewno nowy sprzęt pojawi się w naszej świetlicy. I wykorzystamy go przy najbliższej okazji – mówi przewodnicząca. A okazji nie zabraknie, bo koło często organizuje wydarzenia razem ze szkołą podstawową w Goniwilku.

Już korzystają z urządzeń

Z kolei dofinansowanie dla drugiego koła – w Starym Kębłowie już dotarło na konto gospody. Mało tego, panie dokonały nawet zakupu tego, czego potrzebowały. Stan posiadania świetlicy wzbogacił się w ten sposób o dodatkową zastawę stołową i naczynia do ekspedycji potraw. Chodzi o termosy, w których można przewozić napoje, razem z boksami ze styropianu, zapewniającymi utrzymanie właściwej temperatury, a także podgrzewacz kateringowy oraz drobny sprzęt kuchenny, typu: noże i obieracz do warzyw. Zdaniem przewodniczącej KGW, te artykuły są najpotrzebniejsze. 

reklama

– Po 12 latach, a tyle minęło od ostatniego dużego zakupu, zastawa stołowa już się nam zużyła. Choć zwykle staramy się na bieżąco przeznaczać na takie rzeczy pieniądze z nagród czy jarmarków. Zawsze znajdzie się coś, co trzeba dokupić lub uzupełnić – mówi Agnieszka Sztelmach.

Kupione urządzenia już są wykorzystywane. Przydają się w imprezach organizowanych w świetlicy, jak i na zewnątrz. I takie właśnie zewnętrzne wydarzenie miało miejsce w ostatnią sobotę (20 września). 

– Brałyśmy udział w pikniku charytatywnym na stadionie "Sępa" w Żelechowie. Termosy przydały nam się do przewożenia napojów, a w podgrzewaczach miałyśmy stale gorące pierogi i bigos – przyznaje przewodnicząca KGW.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo