Kierowca toyoty, poruszający się w kierunku Lublina, zwracał uwagę innych uczestników ruchu gwałtownymi manewrami i chaotyczną jazdą.
Świadkowie, zaniepokojeni stylem jazdy mężczyzny, natychmiast powiadomili służby ratunkowe. Zgłoszenia dotyczyły m.in. zjeżdżania z pasa ruchu, nagłego hamowania i bezpodstawnego włączania świateł awaryjnych. Funkcjonariusze z garwolińskiej komendy szybko namierzyli podejrzany pojazd. Do zatrzymania doszło w miejscowości Wola Korycka Górna w gminie Trojanów.
Podczas kontroli wyszło na jaw, że 45-latek miał w organizmie 2,6 promila alkoholu. Dodatkowo, jak ustalili policjanci, obowiązuje go dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, orzeczony wcześniej przez sąd w Ciechanowie. Kierowca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Na miejsce wezwano lawetę, która odholowała samochód. Funkcjonariusze wszczęli również procedurę jego konfiskaty – zgodnie z przepisami wprowadzonymi w 2024 roku, umożliwiającymi odbieranie pojazdów nietrzeźwym kierowcom, nawet jeśli nie są ich właścicielami.
Warszawiak usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa trafi do sądu.
Komentarze (0)