Policjant hrubieszowskiej (woj. lubelskie) drogówki, który przebywał na urlopie i podróżował z rodziną, zauważył na trasie w kierunku Warszawy pojazd dostawczy marki Citroen Jumper, którego tor jazdy przykuł jego uwagę.
- Pojazd poruszał się niestabilnie, jadąc całą szerokością jezdni o mały włos nie doprowadził do zderzenia z barierami energochłonnymi lub z innymi pojazdami podczas wykonywania manewru wyprzedzania. Kierowca najpierw bezpodstawnie zwalniał następnie przyspieszał, stwarzając realne zagrożenie w ruchu drogowym. Policjant widząc to nietypowe zachowanie kierującego niezwłocznie zadzwonił na numer alarmowy 112 podając swoje położenie i opisują całą sytuację - informuje aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak z KPP w Hrubieszowie.
Funkcjonariusz jechał przez jakiś czas za kierowcą Citroena. Następnie zajechał mu drogę oraz go zatrzymał. Poinformował kierowcę, że jest policjantem oraz powiadomił dyspozytora numeru alarmowego o sytuacji. Na miejsce przyjechali umundurowani policjanci patrolu ruchu drogowego z KPP Garwolin, którzy przeprowadzili dalsze niezbędne czynności.
Okazało się, że kierowca Citroena to 30-letni mieszkaniec województwa podkarpackiego. Był nietrzeźwy i miał promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie posiada także uprawnień do kierowania pojazdami ponieważ ma sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Teraz odpowie przed sądem.
Komentarze (0)