13 maja br. odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Spraw Społecznych Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego oraz Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska Rady Powiatu Garwolińskiego. W posiedzeniu, oprócz członków komisji, uczestniczyli także przedstawiciele Urzędu Miasta w Maciejowicach oraz Urzędu Gminy w Wildze, a także przedstawiciele Państwowej Straży Pożarnej i przedstawiciele Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Tematem posiedzenia był przegląd stanu technicznego wałów i urządzeń przeciwpowodziowych na terenie gmin Maciejowice i Wilga w celu dokonania oceny stanu zabezpieczenia przeciwpowodziowego powiatu garwolińskiego. Sprawozdanie z posiedzenia podczas ostatniej sesji Rady Powiatu przedstawił Paweł Budyta, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego, Ochrony Ludności, Spraw Społecznych i Obywatelskich.
Wyliczył m.in. najważniejsze wnioski, które powzięto. Uczestnicy posiedzenia stwierdzili:
- konieczność zrealizowania zadań zmierzających do zakończenia modernizacji pozostałego odcinka wału nadwiślanego o długości 10 kilometrów w gminie Wilga,
- konieczność przebudowy wałów wstecznych rzeki Okrzei,
- konieczność przebudowy lewego i prawego wału wstecznego rzeki Wilgi na odcinku aż do drogi 801,
- konieczność podjęcia działań zmierzających do powstrzymania erozji prawego brzegu rzeki Wisły na wysokości 424 kilometra Antoniówka Świerżowska - uznane jako pilne.
- konieczność zabezpieczenia skarpy w miejscowości Tarnów - przed erozją i postępującym osuwaniem się,
- konieczność podjęcia działań w celu zabezpieczenia erozji prawego brzegu rzeki Wilgi na odcinku koło kościoła, gdzie grobla jest w dosyć złym stanie. Podczas cofającej się wody, podczas powodzi rzeką Wilgą dochodzi do zalania przylegających gospodarstw. Dlatego należy w sposób stały monitorować wpływ działalności zwierząt na stan techniczny wałów przeciwpowodziowych.
Wszystkie te wnioski w maju zostały w formie pisemnej wysłane do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie oraz do wojewody. Okazuje się jednak, że od tamtej pory, powiat otrzymał jedynie informację od Wód Polskich dotyczącą dwóch pilnych spraw, czyli zabezpieczenia skarpy w Tarnowie i erozji prawego brzegu rzeki Wisły na wysokości 424 kilometra Antoniówka Świerżowska. Niestety, na informacji się skończyło.
Brak konkretnych działań
- Otrzymaliśmy odpowiedź, że w 2025 roku, w pierwszej połowie lipca, planowane jest wszczęcie postępowań przetargowych dotyczących wyłonienia wykonawcy dokumentacji projektowej. W kolejnym etapie po zapewnieniu finansowania przez PGW Wody Polskie przystąpi się do realizacji robót budowlanych. Planowany program inwestycji budowlanej dla wyżej wymienionej przedsięwzięć zakłada zakończenie etapu opracowania dokumentacji projektowej wraz z pozyskaniem wszelkich wymaganych prawem decyzji administracyjnych w drugim kwartale 2028 roku. Rozpoczęcie robót planowane jest na 2028 rok – mówił podczas sesji dyrektor Budyta.
- Jeśli chodzi o Antoniówkę Świerżowską, żeby zabezpieczyć ją przed dalszą erozją w celu przeciwdziałania dalszym negatywnym skutkom erozji, planowane jest podjęcie działania w ramach prac remontowo-konserwacyjnych istniejącej ostrogi. Zarówno w części lądowej, jak i wodnej, co zabezpieczy brzeg rzeki Wisły przed dalszą erozją. Powyższe prace zostaną wykonane przy wykorzystaniu sił własnych pracowników zespołu wsparcia technicznego. Ze względu na objęcie międzywala Wisły obszarem Natura 2000 rozpoczęcie prac zabezpieczających możliwe będzie dopiero po zakończeniu okresu lęgowego, czyli po 15 sierpnia. Obecnie trwają prace nad opracowaniem uproszczonej dokumentacji technicznej – dodał.
Do dyskusji na ten temat podczas sesji Rady Powiatu włączył się radny Marek Chiałowski, w którego opinii kwestie dotyczące zabezpieczenia przeciwpowodziowego powiatu garwolińskiego są bardzo pilne.
- Jeżeli nie będziemy bardzo mocno się upominać, to nie będzie dalszej modernizacji, nie będzie modernizacji na rzekach dochodzących do Wisły. Dzisiaj mamy sytuację taką, że nie ma wysokich stanów wody, ale to nie oznacza, że tak będzie zawsze. Przyjdzie okres dwóch tygodni deszczu, poziom Wisły wzrośnie i dojdzie do takiej samej sytuacji, jak w roku 2010. Przy tym stanie wałów, w szczególności w Wildze, gdzie nie przeprowadzono żadnej modernizacji, na pewno można obawiać się ich przerwania. Są to słabe, nieumocnione wały, które już w 2010 się przesunęły - mówił radny Chciałowski, który jednocześnie zaapelował o intensyfikację działań w kierunku ponaglania Wód Polskich w tych kwestiach.
Sytuacja w Wildze bardzo zła
Z zapytaniem o stan wałów przeciwpowodziowych w gminie Wilga zwróciliśmy się do wójt Bogumiły Głaszczki, która potwierdza, że jej gmina od wielu lat czeka na modernizację wałów, które są w coraz gorszym stanie.
- Od ładnych kilku lat prosimy i wysyłamy pisma do Wód Polskich, ale wciąż nie możemy się doczekać. Jesteśmy tym bardzo zaniepokojeni, bo w Maciejowicach zakończono modernizację wałów, w Sobieniach Jeziorach też przeprowadzono modernizację kolejnego odcinka. Został tylko nasz odcinek, ale nic w tej kwestii od dłuższego czasu się nie dzieje. – tłumaczy włodarz gminy. - Pamiętamy, jak zła sytuacja była w 2010 roku. Trzy razy mieliśmy falę powodziową, było dużo przesiąków i stan tych wałów już wtedy był zły. Minęło 15 lat i wiadomo, że nie jest lepiej. Gdyby teraz przyszła duża woda, to na pewno będzie bardzo źle. Nie ma się co łudzić, bo przy tych wałach nic nie jest robione, oprócz koszenia trawy. Po powodzi w 2010 roku zrobiono jedynie odcinek drogi przy wale na Starym Podolu, gdzie nie było w ogóle drogi przejazdowej, były przesiąki. Gdy przyszła powódź, nie mieliśmy nawet jak przewozić worków z piaskiem, tylko kłady były w stanie tamtędy przejechać. Więc wówczas zrobiono tam drogę z płyt betonowych i to wszystko - dodaje pani wójt.
Jak mówi, stan techniczny wałów w gminie Wilga jest w tym momencie bardzo zły i zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. Wody Polskie jednak zwlekają z ich modernizacją z powodów finansowych.
- Odpowiedź od lat jest jedna – brak funduszy. Jeżeli będą finanse, będzie modernizacja wałów. Ale kiedy to nastąpi, nie wiemy. Jakiś czas temu dostaliśmy nawet informację, że projekty modernizacji już się przeterminowały, dlatego przygotowywano ich aktualizację. No więc czekamy – słyszymy od Bogumiły Głaszczki.
W Maciejowicach lepiej, ale nie idealnie
Sytuacja jest znacznie lepsza w gminie Maciejowice, gdzie wały zostały zmodernizowane, jednak pilnie należałoby podjąć działania w celu powstrzymania erozji prawego brzegu rzeki Wisły na wysokości 424 kilometra Antoniówka Świerżowska.
- Wały w gminie Maciejowice stanowią łącznie prawie 28 km. Są w pełni zmodernizowane. W minionej kadencji zmodernizowano ostatni odcinek 8 kilometrów. A więc począwszy od Tyrzyna, granicy z województwem lubelskim, gminy Stężyce, aż do gminy Wilga, do Bączek, do ujścia rzeki Okrzejki, do Wisły, wały są już zrobione, a gmina jest zabezpieczona przed powodzią - mówi burmistrz Maciejowic Tomasz Kwiatkowski.
Pytany o stan wałów, przyznaje, że jest on dobry i na bieżąco monitorowany. Jedyną niepokojącą kwestią jest erozja.
- Ta erozja postępuje, bo rzeka Wisła jest dziką rzeką, zmienia bieg i sukcesywnie postępuje na tym długim, przeszło 26-kilometrowym odcinku. W różnych miejscach rzeka zbliża się do wału po naszej stronie, bądź też się oddala. No i w tych miejscach, gdzie ten nurt główny przesuwa się w kierunku wału, ta erozja postępuje i zabiera sukcesywnie brzeg - tłumaczy burmistrz, który zapewnia, że sytuacja jest monitorowana, a wszelkie niepokojące sytuacje są zgłaszane do Wód Polskich.
- W minionej kadencji w Podwierzbiu na długości prawie kilometra wykonano opaskę brzegową - tam, gdzie była silna erozja. Podobna sytuacja z postępującą erozją jest na Przewozie, gdzie po naszej stronie stoją słupy energetyczne wysokiego napięcia. Zgłosiliśmy to już i mamy odpowiedź, że w miarę możliwości i posiadanych środków te prace będą w przyszłości sukcesywnie wykonywane - dodaje włodarz Maciejowic.
Wały przeciwpowodziowe w Polsce są nadzorowane i utrzymywane przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Odpowiadają one za zarządzanie zasobami wodnymi oraz utrzymanie infrastruktury hydrotechnicznej, w tym wałów. Współpracują w tym zakresie z administracją rządową oraz jednostkami samorządu terytorialnego, a także marszałkami województw i wójtami, których obowiązki dotyczą planowania i reagowania w sytuacjach powodziowych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.