Bliscy zgłosili zaginięcie mieszkanki powiatu garwolińskiego, z którą nie mieli od kilku dni kontaktu. Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Brali w nich udział funkcjonariusze razem z przewodnikiem i psem tropiącym. Zaplanowano również działania ze strażą pożarną oraz wykorzystanie między innymi dronów i quadów.
W środę, 19 marca rano w miejscowości Choiny (gm. Parysów) w powiecie garwolińskim policjanci znaleźli ciało zaginionej 54-letniej kobiety. Znajdowało się ono w studni na niezamieszkałej posesji.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Garwolinie. Trwają czynności, które mają na celu ustalić okoliczności, w jakich doszło do śmierci 54-latki. Przesłuchiwani są świadkowie. W obecności prokuratora został przeprowadzone oględziny miejsca zdarzenia i ujawnionych zwłok.
Leszek Wójcik, prokurator rejonowy w Garwolinie mówi, że śledztwo zostało wszczęte w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Na tym etapie nic nie wskazuje na udział osób trzecich.
Komentarze (0)