W marcu br. bliscy zgłosili zaginięcie mieszkanki powiatu garwolińskiego, z którą nie mieli od kilku dni kontaktu.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Brali w nich udział funkcjonariusze razem z przewodnikiem i psem tropiącym. Zaplanowano również działania ze strażą pożarną oraz wykorzystanie między innymi dronów i quadów. W środę, 19 marca rano w miejscowości Choiny (gm. Parysów) policjanci znaleźli ciało zaginionej 54-letniej kobiety. Znajdowało się ono w studni na niezamieszkałej posesji.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Garwolinie. Przesłuchiwani byli świadkowie. W obecności prokuratora zostały przeprowadzone oględziny miejsca zdarzenia i ujawnionych zwłok. Przeprowadzona została sekcja. Śledztwo zostało wszczęte w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Opinia biegłego medycyny sądowej wykazała, że przyczyną śmierci było utonięcie.
Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone. - Nie stwierdziliśmy znamion czynu zabronionego. Do śmierci kobiety nie przyczyniły się osoby trzecie - mówi Leszek Wójcik, prokurator rejonowy w Garwolinie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.