- Otrzymałam zgłoszenie od mieszkańców Garwolina o utrzymywaniu psa w niewłaściwych warunkach. Zgłosiłam sprawę na komendę policji w dniu 21 listopada – mówi biegła sądowa, która zgłosiła się dziś do KG.
- Ten piesek musi być w domu, zwłaszcza że jest to suczka karmiąca dwutygodniowe szczenięta! Im zagraża śmierć z powodu niskich temperatur. Tak małe zwierzęta nie są w stanie wygenerować ciepła w wystarczającej ilości, by się utrzymać przy życiu – dodaje biegła sądowa.
Poniżej treść korespondencji, jaka biegła wysłała do KPP w Garwolinie.
„Jako biegły sądowy w zakresie dobrostanu zwierząt, przy Sądzie Okręgowym w Poznaniu, proszę o interwencję w sprawie psa w warunkach niewłaściwych, niezgodnych z wymogami Ustawy o ochronie zwierząt. Pies utrzymywany przy posesji w Garwolinie.
Pies (suka w typie pekińczyka) nie ma zapewnionych odpowiednich warunków bytowania, co bezpośrednio zagraża jej zdrowiu. Przebywa w kojcu wraz z bardzo małymi szczeniętami (ok. w 2 tygodniu życia), dla których te warunki są bezpośrednim zagrożeniem życia. Suka na czas oszczenienia została zabrana do domu, ale znów jest w kojcu. Pies w typie pekińczyka MUSI PRZEBYWAĆ W DOMU (szczególnie szczenięta) ze względu na specyfikę rasy. Utrzymywanie psa w warunkach zagrażających zdrowiu lub życiu stanowi złamanie zapisu ustawy Art. 6.1 pkt 17 "17) wystawianie zwierzęcia domowego lub gospodarskiego na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego zdrowiu lub życiu"
. nie jest wypuszczany z kojca (złamanie przepisu Rozdz 2, Art. 2.9 "Zabrania się trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin')
@@@
. nie ma stałego dostępu do wody: (złamanie przepisu Rozdz 2, Art. 2.1 "Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody.")
Załączam dokumentację fotograficzną.
Moje dane osobowe proszę zachować jedynie do wiadomości służb. „
Biegła sądowa informuje, że dziś policja do niej oddzwoniła w sprawie zwierząt. - Usłyszałam złośliwą uwagę od policjanta, że może jeszcze pies powinien mieć łazienkę. Policjanci mieli pojechać 22 listopada a właścicielka miała zadeklarować, że wstawi budę. Na miejscu miał być ktoś z inspekcji weterynaryjnej. Właścicielka, z tego co wiem, mówi, że szczenięta są w domu, a ja mam informację od mieszkańców, że są cały czas na zewnątrz. Rozdzielanie szczeniąt od matki w tym wieku jest bardzo niebezpieczne dla ich życia, ponieważ suka karmi szczenięta co dwie godziny. Szczenięta nie są gotowe do pobierania innych pokarmów niż mleko matki. Oddzielanie szczeniąt w tym wieku grozi zaburzeniami behawioralnymi w dorosłości – mówi biegła sądowa.
Co powinno stać się ze zwierzętami?
- Zwierzęta powinny się znaleźć w domu, bo w XXI wieku zwierząt towarzyszących tego rodzaju się nie trzyma w kojcach. Jeżeli właściciele nie są w stanie tego zapewnić, powinni przekazać zwierzęta osobom, które zapewnią właściwe warunki bytowania. Jeżeli to się nie stanie, to zwierzęta powinny być odebrane przez organizację do tego uprawnioną – mówi biegła sądowa.



Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.