W poniedziałek do posterunku w Trojanowie zgłosiła się kobieta, która powiadomiła, że została okradziona przez znajomego. Kobieta powiedziała, że jeździła z nim swoim samochodem, a kiedy się zatrzymali, on zabrał jej kluczyki i odjechał. Kiedy przez kilka dni nie udało jej się odzyskać auta, kobieta zorientowała się, że to nie jest żart i zgłosiła się na policję.
@@@
Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali 37-latka i odzyskali samochód pokrzywdzonej. W trakcie wykonywanych czynności ze sprawcą okazało się, że mężczyzna ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów i jest poszukiwany do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności. W toku dalszych dociekań policjanci ustalili też, że 37-latek unikał stawienia się w innym posterunku w sprawie kolejnych przestępstw, których się dopuścił. Dlatego zanim mężczyzną zajęli się policjanci z Trojanowa, funkcjonariusze z Sobolewa przedstawili mu zarzuty pobicia, gróźb karalnych i uszkodzenia mienia. Wszystkich tych przestępstw 37-latek dopuścił się kilka miesięcy wcześniej.
Podejrzany usłyszał kolejne zarzuty, w tym kradzieży pojazdu i niestosowania się do orzeczonych przez sąd środków karnych. Po tym 37-latek został przewieziony do zakładu karnego. Samochód ponownie trafił do właścicielki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.