Elon Musk nabył pakiet 9,2 proc. akcji Twittera, warte ok. 2,89 mld dol., i stał się największym udziałowcem spółki. Do tej pory był to fundusz Vanguard, który ma ok. 8 proc. udziałów. Jack Dorsey, współzałożyciel i dawny dyrektor generalny Twittera posiada 2,25% udziałów.
Nowe życie Twittera?
W ostatnim czasie akcje Twittera spadały, a to przez politykę Rezerwy Federalnej USA, która nie pompowała już tak dużo pieniędzy na rynki, co osłabiło spółki technologiczne. Z kolei akcje Tesli rosły, bo przyszłość transportu wiązana jest raczej z elektrycznością.
Musk swoim działaniem pchnął w Twittera - platformę krytykowaną za niewykorzystywanie swojego potencjału - drugie życie, ale przede wszystkim duży zastrzyk gotówki. Musk publicznie wskazywał na problemy Twittera z przestrzeganiem zasad wolności słowa.
„Biorąc pod uwagę, że Twitter służy jako de facto publiczny plac miejski, nieprzestrzeganie zasad wolności słowa zasadniczo podważa demokrację.
Co powinno być zrobione?” - pisał.
Given that Twitter serves as the de facto public town square, failing to adhere to free speech principles fundamentally undermines democracy.
What should be done? https://t.co/aPS9ycji37
— Elon Musk (@elonmusk) March 26, 2022
Jednak Musk i Dorsey odrzucili tzw. Web3, czyli utopijną wersję Internetu zdecentralizowanego. Szkoda, bo był to prawdziwie wolnościowy projekt.
@@@
Musk pisał pod koniec marca na swoim Twitterze: „Czy potrzebna jest nowa platforma?", ale już widać, że na chwilę obecną Musk zajmie się głównie rozwijaniem Twittera.
Sam zainteresowany w dosyć zabawny sposób poinformował społeczność o tym, że ma wpływ na Twittera. Zadał pytanie: Czy przycisk do edycji postów jest potrzebny?
Twitter ma swoje wady, ale jest na nim zdecydowanie więcej wolności słowa niż na Facebooku. Jeżeli Musk nazywa się dziś absolutystą wolności słowa, to powinien niebawem przywrócić Trumpa na TT. Wejście Elona w świat mediów społecznościowych daje przynajmniej złudzenie, że uda się wyhamować lewicową cenzurę i globalizację (w złym tego słowa znaczeniu).
Kurier Garwoliński też jest na Twitterze i są tam nieco inne treści niż na Facebooku.
źródło: money.pl, strefainwestorow.pl,własne
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.