Do Warszawy, po ostatnich spotkaniach, wydawało się że Wilga jedzie jak na pożarcie. Ostatnie starcia z klubem mającym rokrocznie ambicje na awans pokazał jednak, że "czarno-czerwono-niebiescy" nie będą w tym starciu bez szans. Początek, jak należało się spodziewać, należał do gospodarzy. To oni więcej byli przy futbolówce, raz zatrudniając Marcina Makulca. W odpowiedzi Jakub Mianowski oddał groźne uderzenie z dystansu, ale na posterunku był miejscowy golkiper.
Po tej sytuacji to Weszło było znacznie konkretniejsze pod bramką. Swoją szansę miał m.in Gracjan Grot, jeszcze sezon temu zdobywający seryjnie bramki dla Wilgi, ale świetnie spisywał się Makulec. Skapitulował dopiero w.. doliczonym czasie pierwszej połowy. Była to już trzecia kolejna stracona przez GKS bramka w czasie, który arbiter dodał do którejkolwiek z połów.
W drugiej odsłonie siły boiskowe mocno się wyrównały. Co prawda podwyższyć na 2:0 mogli miejscowi, ale uderzenie Luvale skończyło tylko na słupku. To zemściło się siedem miunt później. Turbungoev dośrodkował z prawego narożnika, defensywa warszawskiej ekipy zachowała się co najmniej kontrowersyjnie i futbolówka spadła pod nogi Kiryła Shkurau, który z najbliższej odległości wyrównał.
Podburzeni straconą bramką rywale rzucili się do odrabiania strat. Wildze długo udawało się neutralizować ich poczynania. Często gościli pod bramką Makulca, a w 70 minucie powinni otrzymać "jedenastkę", ale arbiter tego meczu wyraźnie się pomylił i pokazał żółty kartonik zawodnikowi KTS-u.
W końcówce demony powróciły. Najpierw w 91 minucie wprost w ręce bramkarza uderzył Felipe. Po szybkim wznowieniu oponenci dośrodkowali groźnie w pole karne, ale piłka przeleciała jego całą długość i od bramki wznawiał Makulec. 60 sekund później Majchrowski odnalazł się na lewej stronie, zagrał wzdłuż bramki, a z około pięciu metrów wszędobylski tego dnia Luvale wydarł podopiecznym Karola Zawadki punkt na, który tak mocno pracowali przez całe spotkanie.
To trzecia porażka z rzędu w wykonaniu zespołu z powiatu garwolińskiego. Teraz przed nimi mecz z kategorii "o życie". Do Garwolina przyjedzie zamykający ligową tabelę Talent Warszawa. Początek meczu już 11 października o godz. 14.
KTS Weszło - Wilga Garwolin 2:1 (1:0)
Bramka dla Wilgi: Shakurau 58'
Skład Wilgi: Makulec - Papiernik (63' Falęcki), Morawski, Gimel, Shakurau, Grzegorczyk, Wieczorek, Piesio (81' Kowalczyk), Mianowski, Turgunboev (88' Felipe), Obi
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.