Początek rundy wiosennej nie należy do wymarzonych dla Sępa Żelechów. Podopieczni Piotra Szymańskiego od 16 listopada czekali na ligowe zwycięstwo, kiedy po raz ostatni pokonali 3:0 Hutnika Huta Czechy w derbowym pojedynku. Pomimo niezłych spotkań, jak chociażby to z Wektrą Zbuczyn przegrane po kontrowersyjnych decyzjach sędziego komplet punktów nie chciał trafić na ich konto.
Pierwsza odsłona starcia z Fenixem Siennica nie obfitowała w podbramkowe sytuacje. Obydwie ekipy poszukiwały swoich szans, jednak spora doza nerwowości sprawiała, że brakowało tych stuprocentowych. Kibice obejrzeli tylko jedną bramkę autorstwa Michała Licbarskiego, który skorzystał z bardzo dobrego dośrodkowania Mikołaja Głodka w 28 minucie.
Do przerwy rezultat już nie uległ zmianie. Po przerwie to przyjezdni mieli więcej z gry, ale do 75 minuty nie przekładało się to na bramkowe sytuacje. W ostatnim kwadransie Fenix nie opuszczał już żelechowskiej połowy, ale świetne interwencje Mateusza Bryla pozwoliły zachować skromną przewagę z pierwszej połowy i Sęp po raz pierwszy w tej rundzie wygrał.
Okazja na kolejne punkty już w najbliższą środę. "Niebiesko-biali" zagrają z trzecią ekipą Pogoni Siedlce na wyjeździe o godz. 20.
Sęp Żelechów - Fenix Siennica 1:0 (1:0)
Bramka dla Sępa: Michał Licbarski 28`
Żółte kartki: Szymon Słyk, Szymon Kowalski, Michał Licbarski, Jakub Głodek
Skład Sępa: Bryl M. - Kowalski Sz., Mazurek P., Licbarski M. (88` Dadas K.), Korgul A., Kryczka Sz., Król H., Gałkowski J., Słyk Sz., Głodek M (90` Stodulski A.)., Dębowski M (47` Głodek J.)
Komentarze (0)