Obecna runda w wykonaniu Sępa Żelechów łączy ze sobą wiele lepszych, jak i gorszych spotkań. W ostatnim tygodniu bez dwóch zdań boleć musiało wypuszczenie dwubramkowej przewagi w derbowym starciu z Orłem Unin. "Sępy" postanowiły jednak szybko wyrzucić z głowy tę stratę punktów, a doskonałą okazją był do tego przyjazd na ich obiekt słabiutkiego Grodziska Krzymosze.
Tak korzystny rezultat do przerwy pozwolił trenerowi Szymańskiemu na przeprowadzenie aż czterech zmian w przerwie i siedmiu w całym meczu. Zespół Grodziska, mimo że jest mocniejszy niż Naprzód Skórzec, to wciąż należy do niechlubnego duetu dwóch zdecydowanie najgorszych ekip tego sezonu siedleckiej klasy okręgowej.
Sęp skrzętnie skorzystał ze słabości rywala, choć po przerwie spuścił z tonu, a przyjezdnym udało się nawet zdobyć gola, korzystając z niefrasobliwej postawy żelechowskiej defensywy będącej sporym problemem tej ekipy w ostatnich tygodniach.
Wielkie brawa należą się Jakubowi Głodkowi, który przebojem wdarł się do podstawowego składu niebiesko-białych i bezwzględnie korzysta z szansy danej przez trenera, tym razem dokładając do swojego konta strzeleckiego dublet. Oprócz niego do siatki trafili także Maksymilian Dębowski i Sebastian Wdowiak.
Sęp Żelechów - Grodzisk Krzymosze 4:1 (3:0)
Skład Sępa: Kowalski D. - Wdowiak B. (60` Grzyb D.), Licbarski M., Dadas K. (46` Gendek Ł.), Kowalski Sz. (46` Korgul A.), Król H., Głodek M., Kryczka Sz. (46` Wdowiak S.), Słyk Sz. (75` Chromiński K.), Dębowski M. (46` Gałkowski J.), Głodek J. (63` Mućka D.)
Komentarze (0)