Walczyli przez 75 minut. Porażka z liderem

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Facebook Wilga Garwolin

Walczyli przez 75 minut. Porażka z liderem - Zdjęcie główne

foto Facebook Wilga Garwolin

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KategoriaPięć kwadransów. Tyle trwała zacięta rywalizacja Wilgi Garwolin z liderem z Sulejówka. W ostatnich 15 minutach wyżej notowany rywal przejechał się po garwolińskiej defensywie.
reklama

Ostatnie tygodnie to absolutny marazm dla sympatyków Wilgi Garwolin. Najpierw do dymisji podał się człowiek, którzy przez cztery lata, przy ograniczonych możliwościach, utrzymywał zespół na czwartoligowej powierzchni - Karol Zawadka, by później, w kuriozalnych okolicznościach ich ulubieńcy tracili korzystne wyniki w końcówkach. 
Pojedynek z Victorią Sulejówek zapowiadał się na arcytrudny, by w końcu się przełamać, ale w obecnej sytuacji w tabeli i formie, próżno szukać dla ekipy z powiatu garwolińskiego dogodnych okoliczności. Zaczęło się bardzo dobrze, bo już w czwartej minucie po odbiorze i rajdzie przez znaczną część boiska Emmanuel Obi otworzył wynik spotkania. 
Radość trwała zaledwie dziesięć minut. W pole karne wpadł jeden z rywali i powalony przez Szymona Rudzkiego wywalczył "jedenastkę", którą na gola zamienił Kamil Wróbel. Po tym trafieniu przyjezdni ruszyli huraganowymi atakami w kierunku bramki Artura Kowalczyka. Dopięli swego w 40 minucie, kiedy Kowalczyk najpierw dobrze interweniował, ale wobec dobitki Dawida Papazjana był już kompletnie bezradny. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie. 
Na początku drugiej odsłony mieliśmy moment lepszej gry zawodników trenera Kardasa. W końcu udało się wyrównać. Fantastyczną piłkę w pole karne dostarczył Grzegorz Piesio, a słynący ze świetnej gry głową Karol Haber trafiła na 2:2. 
W grę lidera zaczynała wkradać się nerwowość. Bez dwóch zdań remis, nawet w Garwolinie, nie był dla nich celem na to spotkanie. Po wyrównaniu w wykonaniu Habera gra wyraźnie im się nie kleiła, wydawało się nawet, że po jednym z kontrataków GKS może poszukać swojej szansy na komplet punktów. 
Wtedy gościom z pomocom przyszła "pięta achillesowa" "czarno-czerwono-niebieskich", czyli defensywny stały fragment gry. Znowu zabrakło koncentracji w szesnastce i swoją ekipę na prowadzenie przywrócił Bartłomiej Szulim. To rozwiązało worek z bramkami. Odsłoniętą Wilgę "ukąsił" Bartłomiej Szulim, a ostatni cios tego dnia wyprowadził Konrad Śliwka i ostatecznie Victoria wywiozła z Garwolina wysoki triumf 5:2. 
Podopiecznym Piotra Kardasa do rozegrania pozostały dwa mecze. Najpierw na wyjeździe z MKS-em Przasnysz 15 listopada o godz. 13 i na zakończenie sezonu mecz u siebie z Ursusem Warszawa. 
Wilga Garwolin - Victoria Sulejówek 2:5 (2:2)
Bramki: Emmanuel Obi 4`, Karol Haber 56` - Kamil Wróbel 14`, Dawid Papazjan 40`, Bartłomiej Szulim 75`, Kacper Kotwerwas 82`, Konrad Śliwka 86` 
Skład Wilgi: A. Kowalczyk, Grzegorczyk, Haber, Gimel, Shakurau (80` Falęcki), Rudzki (64` Papiernik), Piesio (55` Turgunboev), Wieczorek (85` Buda), P. Kowalczyk, Mianowski (80` Felipe), Obi. 

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo