Spotkanie w Błoniach wydawało się kluczowe w kontekście walki o utrzymanie dla obydwu ekip. Wilga wygrywając niemalże spuszczałaby rywali w otchłań strefy spadkowej, zaś dla Błonianki wygrana w spotkaniu domowym mogła jeszcze zaświecić światełko nadziei. Lepiej rozpoczęła Wilga kilkukrotnie groźnie pojawiając się pod bramką błonian. Pomimo tego do przerwy nie padły gole.
Wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Po 45 minutach obydwa zespoły toczyły wyrównany bój, a przyjezdni mieli swoje sytuacje i optycznie byli nieco lepsi od zespołu z Błoń. Tymbardziej, że druga część rozpoczęła się fantastycznie od kolejnego trafienia Gracjana Grota, dla którego było to już dwudzieste pierwsze w tym sezonie. Liderującego Mateusza Augustyniaka, który ma ich 32 już nie dogoni, ale daje mu to czwartą pozycję w klasyfikacji strzeleckiej "SytyKról" IV Ligi.
Niestety, nie przybiło to przesadnie miejscowych, którzy już w 62 minucie po golu Patryka Kamińskiego wrócili do stanu remisowego. Ten sam zawodnik mógł skompletować dublet, ale jego intencje w fantastyczny sposób wyczuł Marcin Makulec i udaremnił intencje strzelca. Starania golkipera GKS-u zdały się jednak na nic, kiedy Kamiński znalazł w polu karnym Dariusza Zjawińskiego, a doświadczony napastnik wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W końcówce były zawodnik m.in Legii Warszawa, Arki Gdynia czy Cracovii Kraków dobił jeszcze "czarno-czerwono-niebieskich" trafiając na 3:1.
To spotkanie budzi szczególny niedosyt, bo z przebiegu gry wydaje się, że Wilga zasługiwała na więcej. Futbol okazał się jednak bezlitosny i skuteczniejsi gospodarze cieszą się ze zwycięstwa, które sprawia że wciąż realnie walczą się o pozostanie na czwartoligowym szczeblu. Komplikuje to także sytuację garwolinian, którzy na chwilę obecną mają już tylko trzy "oczka" nad strefą spadkową. Do rozegrania pozostają im wciąż mecze z Oskarem Przysucha, Legionovią Legionowo i Tygrysem Huta Mińska. To pierwsze już w najbliższą niedzielę o godz. 13 przed własna publicznością.
Błonianka Błonie - Wilga Garwolin 3:1 (0:0)
Bramki: Patryk Kamiński 62', Dariusz Zjawiński 73', 89' - Gracjan Grot 49'
Skład Wilgi: Makulec - Papiernik, Haber, Morawski (79' Novais de Brito), Rudzki, Shakurau, Wieczorek, Kowalczyk, Piesio (75' Kudzin), Bućko, Grot
Komentarze (0)