Promnik Łaskarzew musiał przygotować się na niezwykle trudne spotkanie z rezerwami Talentu Warszawa. W ich zespole zabrakło kilku graczy podstawowego składu, a oponenci należą do ligowej czołówki, jeśli chodzi o umiejętności czysto piłkarskie. "Trzeba oddać młodej drużynie Talentu, że są prawdopodobnie najlepiej operującą piłką drużyną w tej lidze." - czytamy w relacji na stronie Facebookowej klubu.
Ten scenariusz szybko zaczął się sprawdzać, bo to głównie miejscowi utrzymywali się przy futbolówce, zmuszając podopiecznych Huberta Świdra do gry w obronie niskiej. Jak się okazało czują się w niej doskonale. Przetrzymali napór rezerw czwartoligowca i w 43 minucie po zabójczej kontrze Wojciech Migas wyprowadził łaskarzewian na prowadzenie.
Radość nie trwała długo, bo jeszcze przed przerwą gospodarze wyrównali, co zwiastowało świetne widowisko w drugiej odsłonie. Znowu Promnik skupił się na kontratakach, a po jednym z nich miał rzut wolny, który na gola zamienił Tomasz Paszkowski. Zadowolony z rezultatu zespół z powiatu garwolińskiego mógł spokojnie czekać za podwójną gardą.
Mecz zamknął w 88 minucie grający trener gości po dośrodkowaniu Briana Kima, którego należy pochwalić za doskonałą zmianę. W sobotę 8 listopada o godzinie 11:00 na własnym obiekcie Promnik podejmie OKS Start Otwock.
Talent II Warszawa - Promnik Łaskarzew 1:3 (1:1)
Bramki dla Promnika: Wojciech Migas 43`, Tomasz Paszkowski 60`, Hubert Świder 88`
Skład Promnika: Gałkowski - Kondej, Kozikowski (72` Grzela), Jankowski, Ihnatowicz- Świder H., Sadowski, Piecek - Alot (46` Kim), Paszkowski (85` Gładysz), Migas
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.