Z nieba do piekła. Wilga traci punkty w doliczonym czasie

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: moja-ostroleka.pl

Z nieba do piekła. Wilga traci punkty w doliczonym czasie - Zdjęcie główne

foto moja-ostroleka.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportKoszmar w Garwolinie. Tego doświadczyli zawodnicy i kibice Wilgi w starciu z KS Łomianki. Przed rozpoczęciem doliczonego czasu drugiej połowy podopieczni Karola Zawadki dzierżyli w dłoniach komplet punktów, by po końcowym gwizdu musieć przełknąć gorycz porażki.
reklama

Spotkanie z beniaminkiem zapowiadaliśmy jako jedno z koniecznych do wygrania przez Wilgę Garwolin. "Czarno-czerwono-niebiescy" nie notują najlepszego startu rozgrywek, punktując wyłącznie u siebie. Tym samym kolejne spotkanie rozgrywane przy ul. Sportowej napawało optymizmem. Wydawało się, że komplet "oczek" powinien być spokojnie w zasięgu. 

Już początek meczu wskazywał wyraźnie na gospodarzy. Bardzo groźny pod przeciwną bramką od pierwszego gwizdka były Emmanuel Obi. Potwierdził to już w siedemnastej minucie otwierając wynik w swoim stylu nie dając szans bramkarzowi rywali. Tendencja z GKS-em cofającym się po zdobyciu pierwszego gola nie potwierdziła się i zespół trenera Zawadki w dalszym ciągu dążył do kolejnych trafień. 

Udało się podwyższyć na 2:0 za sprawą drugiego gola Obiego. Tym samym Nigeryjczyk miał już na swoim koncie dublet i wydawało się, że garwolinianie kontrolują boiskowe wydarzenia. Do przerwy rezultat nie uległ zmianie i w nadziei na trzecie zwycięstwo zgromadzona na obiekcie publiczność miała sporo powodów do zadowolenia. 

reklama

Ten stan trwał aż do 81 minuty. Wtedy rywale trafili kontaktowo za sprawą Jakuba Haponiuka i mając dziesięć minut ruszyli do odrabiania strat z celem wywiezienia z Garwolina chociaż punktu. Kiedy wydawało się, że wszystko co najgorsze już za Wilgą przyszło feralne 180 sekund od 91 do 94 minuty. Najpierw do siatki na wyrównanie futbolówkę z rzutu karnego skierował Kacper Klinicki, a niedługo później gości na prowadzenie wyprowadził Adam Piwoński wysyłając ekipę z Garwolina z nieba prosto do piekła. 

Pozostaje mieć nadzieję, że ta feralna porażka dodatkowo zmotywuje, a nie już kompletnie rozbije mentalnie ulubieńców garwolińskiej publiczności. W najbliższą sobotę przed nimi arcytrudny mecz z KTS Weszło. 

Wilga Garwolin - KS Łomianki 2:3 (2:0)

reklama

Bramki: Emmanuel Obi 17', 32', - Jakub Haponiuk 81', Kacper Klinicki 91' (rzut karny), Adam Piwoński 93' 

Skład Wilgi: Makulec - Papiernik, Lewkowski, Gimel, Shakurau, Wieczorek, Piesio (86' Bućko), Mianowski, Grzegorczyk, Rudzki (52' Falecki), Obi 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo