W poniedziałek dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który jechał z powiatu mińskiego do garwolińskiego by spotkać się z rodziną. Nic w tym nie było by dziwnego poza faktem, że kierował wobec swojej żony i rodziny groźby karalne a na spotkanie zabrał kwas, nóż, maczetę oraz obronnego psa.
Oficer dyżurny zaangażował możliwe dostępne siły policyjne i policjanci szybko namierzyli pojazd i zatrzymali 30-latka. Mieszkaniec powiatu mińskiego trafił do policyjnego aresztu, przedstawiono mu zarzut znęcania się nad osobami najbliższymi oraz groźby karalne.
@@@
W środę na wniosek garwolińskiej prokuratury miejscowy sąd zastosował wobec 30-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w jednym z aresztów śledczych. Grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Tylko dzięki postawie zgłaszającego i szybkiej reakcji dyżurnego udało się policjantom zatrzymać niebezpiecznego mężczyznę i uniknąć tragedii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.