Niewiele jest w polskich mediach informacji na temat planowanej likwidacji gotówki, ale od czasu do czasu coś się przebije na mainstreamowe portale jak bankier.pl, money.pl, Busines Insider. Temat był poruszony nawet w marcowym Forbesie. Na YouTube jest ciekawy materiał na ten temat na kanale Damiana Olszewskiego.
Globalny trend - wycofywanie gotówki z obiegu
Płatności bezgotówkowe mają bardzo wiele zalet. Płacimy szybciej, taniej i wygodniej. Niestety ma to też swoją cenę… Tą ceną jest wolność. O zaletach cyfrowego pieniądza nie ma sensu pisać, bo tym w mediach mainstreamowych zajmą się specjaliści od prania mózgu. Należy spodziewać się w niedalekiej przyszłości ogromnej kampanii reklamującej pieniądz cyfrowy.
Za pomocą różnego rodzaju dotacji celowych rząd nie tylko wprowadza elementy gospodarki centralnie planowanej, ale kreuje zachowania konsumenckie. W Polsce najlepszym tego przykładem jest bon turystyczny, który możemy wydać tylko na rozrywkę w kraju, w dodatku w czasach, w których podróżowanie jest poważnie utrudnione. Z jednej strony utrudniamy podróżowanie, a z drugiej „dajemy” pieniądze na wakacje w Polsce. Mało tego, Ministerstwo Finansów wprowadziło narzędzia, co do których istnieje poważne podejrzenie, że będą służyć do sprawdzania listy zakupów Polaków w czasie rzeczywistym. Światowi twórcy CBDC, czyli waluty cyfrowej banku centralnego nie ukrywają, że środki na różnego rodzaju transfery socjalne, będą znacznie szybciej przepływać z BC do obywateli. Cały ten CBDC jest wykwitem zwolenników gospodarki centralnie planowanej.
Jak wygląda na świecie udział płatności bezgotówkowych w ogóle transakcji?
Według portalu mobirank.pl (dane na początek 2021r.), procent przeprowadzanych płatności bezgotówkowych na świecie kształtuje się następująco: Korea Południowa 77%, Polska 75%, Szwecja 74% i Nowa Zelandia 73%. Co ciekawe w Chinach jest to 67%, w USA jest to 58%, a w Niemczech tylko 49%.
Walka z gotówką na świecie przybiera na sile. W witrynach i drzwiach wejściowych do szwedzkich sklepów i lokali coraz częściej pojawiały się w ostatnim czasie tabliczki z napisem „nie akceptujemy gotówki”.
W przypadku Szwecji zmiany, na nieszczęście socjalistów i przeciwników wolności osobistej, były przeprowadzane za szybko, bo na początku 2020 roku powstały inicjatywy, których celem była obrona gotówki. Szwedzi coraz liczniej angażują się, aby chronić gotówkę jako formę płatności. Grupa na Facebooku „Bojkotuj bezgotówkowe sklepy i restauracje”, założona we wrześniu 2020 roku, zgromadziła w krótkim czasie 118 tysięcy członków. Jak informują szwedzkie media, coraz więcej sklepów czy restauracji odmawia przyjmowania gotówki, jako środka płatniczego.
Jednak e-korona lada dzień wejdzie do użytku w Szwecji.
W Belgii znikają bankomaty. Z dostępem do gotówki jest coraz trudniej.
Pod koniec września 2020r., w sieci zagrzmiało, po tym jak władze miasta Rotterdam chciały zakazać obywatelom posiadania przy sobie więcej niż 2000 euro w gotówce. Informowały o tym portale holenderskie, amerykańskie, brytyjskie i polskie. Za posiadanie przy sobie kwoty większej niż 2000, groziło 2500 euro kary. Wszystko oczywiście zostało okraszone wzniosłymi hasłami walki z handlarzami narkotyków.
Walka z gotówką przybiera na sile również w socjalistycznej Hiszpanii. „Główna siła w hiszpańskiej polityce wzywa parlament do stopniowego wycofywania gotówki z obiegu. Ministerstwo Finansów planuje zmniejszyć płatności gotówką z 2,5 tysiąca do tysiąca euro.” - taka informacja pojawiła się w połowie czerwca 2020r. Zresztą komuniści w Hiszpanii nie ukrywają, że ich celem jest całkowita likwidacja gotówki.
Nowe prawo niestety udało się wprowadzić w Hiszpanii bez protestów, a przynajmniej nie było o nich głośno. Niedawno media zamilczały ogromne, liczące nawet setki tysięcy demonstrantów protesty przeciwko koronarestrykcjom w Europie, USA, Australii i Kanadzie.
Wszystkie powyższe informacje to tylko ułamek informacji o tym co się dzieje na świecie w kwestii gotówki. Socjaliści, którzy przejęli rządy w większości krajów, stają na głowie, by gotówki w obiegu nie było.
Wycofywanie gotówki w Polsce
Usuwanie gotówki z obiegu w Polsce idzie pełną parą. Słabo eksponowane są teksty, w których autorzy oprócz zalet usunięcia gotówki, znajdują także wady. Nie brakuje za to ćwierćinteligentów jak redaktor Konrad Siwik z tech.wp.pl, którzy reklamują w mainstreamowych mediach podskórne chipy do płatności bezgotówkowych. Na szczęście można jeszcze znaleźć w polskim internecie rozsądne teksty broniące gotówki.
- Stworzymy Polskę bez papieru, gotówki i kolejek – ogłosiła w 2016r. minister cyfryzacji w lewicowym rządzie PiS Anna Streżyńska, z wykształcenia prawniczka, która nie ma pojęcia o nowych technologiach.
„Jakie według resortu rozwoju będą korzyści z cyfrowej Polski? Jak tłumaczył wicepremier (i minister rozwoju Mateusz Morawiecki) - wygoda dla obywateli, szybsze i tańsze procesy administracyjne, zwiększenie wpływów podatkowych i zmniejszenie szarej strefy przez odejście od gotówki w kierunku rozliczeń elektronicznych” – czytamy w tekście z 2016r. na portalu money.pl.
A jak politycy te pieniądze wydają? Najlepszym przykładem jest elektrownia w Ostrołęce za 1 mld zł, która nie powstała, a także umowa z Pfizerem, która zobowiązuje Polskę do zakupu kolejnych dziesiątek milionów szczepionek, których nikt już nie chce, za miliardy zł. Dobrymi przykładami jest też skokowy koszt utrzymania kancelarii premiera i systematycznie rosnące zadłużenie państwa.
Warto przeczytać tekst na Money.pl z 2016r., bo wszystko co jest w nim napisane o cyfryzacji, zaczęło być wdrażane z dużą mocą w 2020r. Wizjonerzy? Wątpliwe, to globalny trend płynący od instytucji finansowych. Już 7 lat temu Morawiecki ze Streżyńską głosili teleporady i cyfrową tożsamosć. Koronawirus był pretekstem do przyspieszenia tych zmian.
Trudno uwierzyć, że politycy PiS wpadli samodzielnie na pomysł zcyfryzowania Polski.
Innym wrogiem gotówki, oprócz Streżyńskiej jest (na szczęście) były już minister finansów Tadeusz Kościński, współodpowiedzialny za podatkowy Polski Ład. Rok temu ze zbolałą miną, zmarszczoną brwią, łamanym polskim wyraził żal z powodu szkodliwości dla środowiska, jaką niesie ze sobą produkcja banknotów i monet. Fragment tej wzruszającej wypowiedzi poniżej:
#video1#
Kolejnym argumentem ministra są rzekome straszne koszty obsługi gotówki.
- Wszyscy myślą, że gotówka nic nie kosztuje. Nie płacimy przecież nic za wypłatę z bankomatów, nie płacimy nic za płatność w sklepie, gdy jesteśmy konsumentem. W rzeczywistości jednak gotówka kosztuje. I to sporo, bo ponad 1 proc. PKB rocznie. A to jest olbrzymi koszt dla gospodarki - tłumaczył na panelu Światowego Forum Ekonomicznego minister finansów Tadeusz Kościński (money.pl).
Myślenie Koscińskiego jest typowym przykładem myślenia komunistów, czyli: My wiemy najlepiej jak powinniście wydać wasze pieniądze.
Cytat z portalu money.pl:
„(Kościński) Zwrócił uwagę, że Polacy wciąż "w skarpecie" trzymają ponad 200 mld zł. Pieniądze te, gdyby były na kontach oszczędnościowych, przynosiłyby i Polakom, i całej gospodarce zysk. Banki mogłyby zwiększyć akcję kredytową, Polacy liczyliby odsetki. Zamiast tego mogą odejmować od oszczędności inflację, która w ostatnim czasie zjada ich zaskórniaki.
- Gotówka jest niestety paliwem dla szarej strefy. Dzięki wprowadzeniu rozwiązań cyfrowych udało nam się zwiększyć zdecydowanie ściągalność podatków - dodawał.”
Nie można być naiwnym i wierzyć w te bajki. W Polsce rocznie miliardy marnowane są na bezsensowne inicjatywy rządowe i jakoś nikt tego marnotrawstwa nie rozlicza.
@@@
Kościński jest nieprzyjacielem wolności finansowej i klasy średniej. Wielokrotnie wprowadzał opinię publiczną w błąd. Do historii przejdzie wypowiedziane przez niego zdanie: „Czuję się jak św. Mikołaj, bo tylko obniżam podatki”. Nazwijmy rzeczy po imieniu: Jest to kłamstwo. Rząd PiS jest jednym z liderów w powojennej Polsce wprowadzania podatków: danin, opłat, koncesji itd. Wystarczy przywołać podatek cukrowy, podatek deszczowy „daninę solidarnościową” itd. itp. Rządzący sprytnie się zachowują, bo nie podnoszą podatków bezpośrednich, a pośrednie. Efekt jest ten sam, tylko że wielu ludzi myśli, że podatki w Polsce są obniżane.
Tematem likwidacji gotówki zainteresowany jest także państwowy Bank Pekao. W styczniu przedstawiciele banku i minister Kościński rozmawiali o likwidacji gotówki na panelu Światowego Forum Ekonomicznego. Nie było głosów sprzeciwu, tylko spijanie sobie z dziubków.
Jeden krok do tyłu, dwa kroki do przodu
We wrześniu 2021r. prezydent Duda podpisał ustawę, którą wcześniej skierował do sejmu po namowie Adama Glapińskiego. Projekt dotyczył obowiązku akceptacji płatności gotówkowych. Była to sprytna PR-owa zagrywka ze strony prezydenta, bo niewiele później zaakceptował Polski Ład, który uderza w gotówkę poprzez obniżenie progu płatności gotówkowych. W ten sposób wyborcy są zadowoleni i „nowa normalność” jest wdrażana.
Ustawa uderza nie tylko w przedsiębiorców, ale także w zwykłych obywateli.
- W przypadku klientów, również wprowadzana jest w tej chwili podobna regulacja. Od 20 tysięcy złotych w tej chwili, nie będą mogli także klienci regulować zobowiązań wobec przedsiębiorcy – mówił w lutym tego roku poseł Dobromir Sośnierz.
Pozbywanie się gotówki krok po kroku
W innym wywiadzie Kościński opowiadał o tym, że trzeba dostosować polską administrację publiczną do przyjmowania płatności bezgotówkowych. I właśnie skostniałość administracji publicznej wydaje się jedyną zaporą do wprowadzenia wyłącznie płatności bezgotówkowych. Na szczęście dla socjalistów, a nieszczęście dla Polaków, to też się zmienia. Od lutego 2018r. mandat możemy opłacić bezgotówkowo bezpośrednio u funkcjonariusza policji. Innym przykładem zmian w kwestii płatności jest wypłacanie świadczeń emerytalnych i rentowych wyłącznie na konto. ZUS do kampanii „informacyjnej” zachęcającej seniorów do założenia konta w banku zaprzągł także dzieci poprzez konkursy plastyczne, w których miały one wypromować płatności bezgotówkowe. Jak w każdej kampanii propagandowej cyfrowe zagrożenia dla seniorów zostały przemilczane.
Nasilają się wypowiedzi zwolenników cyfrowego złotego. Jedną z takich osób jest Mark Dietl prezes Giełdy Papierów Wartościowych. W wywiadach powołuje się on na działania Europejskiego Banku Centralnego czy Amerykańskiej Rezerwy Federalnej, które już testują cyfrowe waluty. Oczywiście Dietl opowiada bajki, że cyfrowa waluta nie musi się wiązać z większą kontrolą obywateli przez państwo i to w momencie, kiedy MF zwiększa swoje kompetencje w kwestii inwigilacji obywateli. Wedle bieżących założeń, pieniądz cyfrowy ma być w pełni programowalny i przypisany do osoby posiadającej indywidualne konto u emitenta, którym będzie bank centralny danego kraju. Czy to oznacz marginalizację albo nawet likwidację banków komercyjnych?
Nasza prywatność jest zagrożona. Po co lewicy wycofanie gotówki z obiegu?
Jakoś nie słychać ostatnio kontr ze strony prezesa NBP Adama Glapińskiego wobec wypowiedzi Dietla. Glapiński kreuje się na obrońcę gotówki, a nie protestował przeciwko zmniejszeniu limitów płatności gotówkowych między przedsiębiorcami z 15 do 8 tys. zł, które sejm wprowadza z 1 stycznia 2023r. Nikt wiarygodnie nie wytłumaczył tej zmiany. Nie ma żadnych podstaw dla zmniejszania tego limitu, tym bardziej w czasie, kiedy ceny rosną. Jedynym wytłumaczeniem takiego ruchu jest chęć zwiększenia kontroli państwa nad płatnościami Polaków.
Innym przykładem na to jak państwo chce koniecznie wiedzieć gdzie chodzimy i co robimy jest upadła sanitarna ustawa posła Czesława Hoca. Zakładała ona możliwość stworzenia bazy danych o preferencjach i aktywnościach obywateli - kto, co i kiedy kupował, gdzie i kiedy był przy okazji „odbijania się” aplikacją covidową.
Zagrożeniem dla prywatności może też być „Polski Ład” a dokładniej integracja terminali płatniczych z kasami online.
– Obawiamy się, że do skarbówki mogą trafiać w czasie rzeczywistym dane z paragonów powiązane z numerami kart. A numer karty wystarczy do identyfikacji kupującego – powiedziała w rozmowie z dziennikiem „Rzeczpospolita” Hanna Gill-Piątek, szefowa koła Polska 2050. – Nie chodzi tylko o zakupy spożywcze czy odzieżowe, ale również np. o wizyty u lekarza czy prawnika. To komplet danych na nasz temat – wyjaśniła.
„Moja prywatność to żadna tajemnica. Nie boję się likwidacji gotówki”
Niektórzy mówią, że ich prywatność to żadna tajemnica i że ich likwidacja gotówki nie dotknie. Dotknie i to znacznie mocniej niż myślą. Uderzanie w nieprawomyślnych obywateli za pomocą blokady kont bankowych, to stała praktyka w Chinach. Nie mamy żadnej gwarancji, że w Europie nie powstanie dyktatura. Brak gotówki znacznie to ułatwi. Od wprowadzenia cyfrowej tożsamości, elektronicznego portfela do chińskiego systemu oceny obywateli, jest już bardzo niedaleko. Jeżeli będziesz chciał iść na protest przeciwko rządowi, miej na uwadze, że Twoja aktywność zostanie odnotowana i głód, który wyciągnął Cię na ulicę może nie być Twoim jedynym problemem. Przykład? Lewicowy polityk Justin Trudeau zniszczył tzw. "Konwój Wolności", m.in. poprzez blokadę kont bankowych jego organizatorów. Mało?
Gdy nie będzie już gotówki a władza zamarzy sobie wprowadzenie lockdownu pandemicznego lub klimatycznego (o takich lockdownach też się mówi), może nam wprowadzić w naszym cyfrowym portfelu możliwość zakupu tylko mleka, jajek i chleba.
To jednak nie wszystko. Bez gotówki nie zabezpieczysz swojego majątku. Zgodnie z Ustawą z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu zakup metali inwestycyjnych opiera się o dane deklaratywne klienta, jeśli transakcja gotówka nie przekracza kwoty 10 000 euro, a w przypadku transakcji bezgotówkowych zamyka się w 15 000 euro. Nie ma wątpliwości, że te limity też rząd będzie chciał obniżyć. W przypadku wojny, bądź kryzysu ekonomicznego rząd rości sobie prawa do złota trzymanego przez obywateli, więc chce wiedzieć jak najwięcej o tym ile obywatele go mają. Do takiej spektakularnej grabieży doszło w USA w latach 30 XX wieku.
Bez gotówki nie kupisz grama złota anonimowo. W razie poważnych problemów ekonomicznych państwa, urzędnicy zabiorą Ci wszystko co masz.
Jeszcze mało? Mastercard wprowadził karty płatnicze, które odrzucą płatności jeżeli przekroczysz tzw. ślad węglowy. Na razie jest to promowane jako moda na ekologię, ale należy się spodziewać, że głosiciele jedynie słusznego dogmatu o ociepleniu klimatu, będą chcieli takie pomysły wprowadzić jako normę.
Istnieje pogląd, że nasz (nasz w sensie europejski i anglosaski) system monetarny bankrutuje, a ekopomysły mają nam tylko zamydlić oczy na to, że dziesiątki lat socjalizmu doprowadziły nas do ruiny gospodarczej. Komuniści myślą, że wydzielając nam po litrze benzyny będą nas trzymać w ryzach, bo uwierzymy w opowieści o klimacie.
Kiedy kolejne przyspieszenie procesu likwidacji gotówki?
Do przyspieszenia procesu, który właśnie trwa na całym świecie trzeba było ludziom powiedzieć, że koronawirus na chusteczce utrzymuje się kilka godzin a na banknotach KILKA DNI. Nie do końca pomogło, więc zaczęto publikować badania, że koronawirus utrzymuje się aż 28 dni na banknotach. Na zagranicznych portalach można poczytać, że banki "pozwijały" bankomaty w dobie ogłoszonej pandemii koronawirusa. Dla nich to oczywista oszczędność. W Polsce w miejscach, gdzie nigdy nie można było zapłacić gotówką pojawiły się terminale, bo lokalni przedsiębiorcy uwierzyli badaczom. Cristine Lagarde- szefowa Europejskiego Banku Centralnego, zauważyła jak ludzie dali się złapać i napisała niedawno na Twitterze, że cyfrowo oszczędzamy i cyfrowo wydajemy pieniądze i że to wszystko jest dla nas łatwiejsze i wygodniejsze. I cyk! W połowie 2021r. ruszyły testy cyfrowego euro.
Nie wiadomo co spece od „nowej normalności” wymyślą by zniszczyć gotówkę. Na razie można spodziewać się wielu zachęt dla osób płacących bezgotówkowo, przy jednoczesnych utrudnieniach dla posiadaczy gotówki. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała w tamtym roku, że wkroczyliśmy w erę pandemii, więc tutaj też pojawiają się nowe możliwości dla wrogów wolności osobistej.
Najgorsze jest to, że płatności gotówkowe ograniczają też sami przedsiębiorcy, ale są trochę do tego zmuszani przez firmy kurierskie i systemy bankowe. Np. jeżeli chcesz zamówić paczkę” za pobraniem” musisz się liczyć z dodatkową opłatą.
reklama
Komentarze (0)