reklama

Żelechów: Rada nieugięta. Orlen bez alkoholu

Opublikowano:
Autor:

Żelechów: Rada nieugięta. Orlen bez alkoholu - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z GarwolinaWłaściciel stacji benzynowej Orlen długo starał się o pozwolenie na sprzedaż alkoholu na terenie stacji, jednak takiej zgody nie uzyskał. Rada Miejska konsekwentnie trzyma się raz podjętej decyzji i nie uległa nawet po wniosku mieszkańców.
reklama

Dlaczego na stacji Orlen w Żelechowie nie kupimy alkoholu?

Już na początku czerwca informowaliśmy o powstającej stacji, która ze względu na usytuowanie nie może pozyskać zgody na sprzedaż alkoholu. Przed czterema miesiącami była jednak jeszcze nadzieja na to, że na całodobowej stacji pojawią się trunki procentowe. Dziś już wiemy, że nie tylko nie kupimy tam alkoholu, ale również, że stacja w przeciągu doby będzie miała sześciogodzinną przerwę.

Nie ma i nie będzie pozwolenia na sprzedaż alkoholu na nowej stacji Orlen w Żelechowie, ponieważ obecnie obowiązuje na terenie gminy Żelechów uchwała, w myśl której sprzedaż procentowych napoi nie może odbywać się z odległości nie mniejszej niż 100 metrów od bramy cmentarza. Więcej  na temat uchwały oraz pobudek, jakie kierowały radnymi, by nie zmienić przepisu, można przeczytać w artykule „Żelechów: Radni mówią „nie” dla sprzedaży alkoholu”.

O tym, jak ustosunkował się wtedy do decyzji radnych sam właściciel obiektu, można przeczytać w artykule „Radni Żelechowa nie chcą współpracować z przedsiębiorcami”.

@@@

Kolejne próby i kolejna klęska przedsiębiorcy

Pomimo kolejnej odmowy żelechowskich radnych pan Królik nie poddał się i 17 września do Urzędu Miejskiego zaniósł kolejną pisemną prośbę o pozytywne rozpatrzenie wniosku o sprzedaż alkoholu na stacji. W piśmie jeszcze raz zaznaczył, że wszelkie spekulacje radnych co do spożywania alkoholu na terenie cmentarza, a zakupionego u niego na stacji, są pomówieniami. – Sugerowanie przez radnych, że mieszkańcy gminy, którzy mają bliskich na cmentarzu najpierw zakupią alkohol na stacji i pójdą na cmentarz go pić, jest nie do pomyślenia – pisał pan Tadeusz we wniosku skierowanym do Rady Miejskiej w Żelechowie.

Zaledwie cztery dni później wniosek poparcia dla działań i starań pana Tadeusza Królika wystosowało 306 mieszkańców gminy. – Mieszkańcy naszej gminy wiele lat czekali na stację benzynową z prawdziwego zdarzenia – czytamy w piśmie. – Chcielibyśmy cieszyć się jej użytecznością w pełnym zakresie. Mamy do tego prawo takie samo, jak mieszkańcy innych nawet mniejszych miejscowości – podsumowali Żelechowiacy.

Jednak oba wnioski nic nie pomogły. Rada raz podjętej decyzji postanowiła nie zmienić. Nie rozgorzała nawet dyskusja na ten temat podczas ostatniej Sesji Rady Miejskiej Żelechowa, która odbyła się 27 września. Podczas spotkania temat został pominięty.

Ostateczna decyzja skutkowała trzema wymówieniami

Podczas ostatniej rozmowy z radnymi pan Tadeusz Królik powiedział: – Chciałem zrobić coś dla tego miasta, ale się nie udało. Przyznał, że nie chce więcej walczyć o możliwość sprzedaży alkoholu i ostatecznie z niego rezygnuje. Wraz z podjętą decyzją postanowił, że stacja, która na terenie całego kraju w większości przypadków jest całodobowa w Żelechowie będzie funkcjonowała 18 godzin na dobę.

Decyzja, jaką podjął właściciel, skutkuje zwolnieniem ze stacji benzynowej trzech pracowników.

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo