W dniu dzisiejszym odbywają się aż dwa protesty - pierwszy rozpoczął się o godz. 12:00 na ul. Stacyjnej 8B. Następnie protestujący przeszli na ul. Trakt Lwowski, naprzeciwko sklepu firmowego Ochnik. Na proteście zjawiła się grupa obrońców praw zwierząt z całej Polski, którzy walczą o uświadomienie opinii publicznej na temat tragicznego losu zwierząt w przemyśle futrzarskim.
- Jesteśmy wolnymi aktywistami działającymi na rzecz zwierząt - mówi Małgorzata Shurhot, jedna z organizatorek protestu. - W 2020 r. zaczęliśmy kampanię ciśnieniową (Pressure Campaign) w obronie zwierząt mordowanych dla sklepu Ochnik. Żądamy od marki Ochnik ogłoszenia Polityki Wolnej Od Futer. Niestety od tamtego czasu bez rezultatu. Firma nie chce dołączyć do innych marek, które przyjęły politykę wolną od okrucieństwa wobec zwierząt. Dlatego prowadzimy protesty w cały kraju, również na Ukrainie i Białorusi. - dodaje aktywistka.
- Na wieszakach w każdym sklepie wiszą futra lisów, królików, jenotów, a oprócz tego futra są przemycane do obszyć kurtek, pomponów przy torebek i butów. To nieprawda, że futra naturalne, stanowią obecnie niewielką część oferty marki, a ich udział w całkowitej sprzedaży Ochnik wynosi zaledwie 1,5 proc. - tłumaczy działaczka na rzecz zwierząt pytana o oświadczenie w sprawie protestu wydane przez firmę Ochnik.
Dodaje, że firma korzysta z dostawców futer z Chin, gdzie panują nieludzkie warunki, jeżeli chodzi o traktowanie zwierząt. - W Chinach zwierzęta obdzierane są żywcem ze skóry, okładane metalowymi pałkami po głowach, są bite, dręczone. Tam nie ma mowy o jakimkolwiek etycznym traktowaniu czujących istot. A zwierzęta to czujące istory i nic nie usprawiedliwia zabijania, dręczenia i obdzierania ich żywcem ze skóry dla mody i urody. - dodaje.
- Na przestrzeni ostatnich lat udział futer naturalnych w kolekcjach OCHNIK uległ istotnemu zmniejszeniu, ustępując miejsca futrom sztucznym. Modele, do produkcji których wykorzystano futra naturalne, stanowią obecnie niewielką część oferty marki, dedykowaną Klientom poszukującym tego rodzaju produktów, a ich udział w całkowitej sprzedaży OCHNIK wynosi zaledwie 1,5 proc. - czytamy w oficjalnym oświadczeniu firmy Ochnik, która odniosła się do odbywających się dziś protestów obrońców zwierząt.
Komentarze (0)