Pożar klubu wybuchł w niedzielę 16 lutego, przed godziną 20:00. Ogień pojawił się na suficie - podobnie, jak podczas pożaru domu Andrzeja Martynowicza. Drewniane deski zaczęły spadać z sufitu na parkiet. W klubie znajdowało się wtedy ponad 200 osób.
- Ja już jestem uczulony na ogień w ogóle. Byłem tam na miejscu. Ogień pojawił się na suficie, wewnątrz, kiedy impreza trwała jeszcze w najlepsze. Zaczęło się tlić, ale ogień szybko się rozprzestrzeniał. Po chwili pojawił się dym nie do wytrzymania. Nie można było oddychać. W środku było ponad 200 osób. Na miejscu na szczęście byli strażacy, którzy przyjechali na festyn i szybko zarządzono ewakuację. Jakoś udało nam się stamtąd wydostać. Ludzie uciekali jak najdalej, bo na zewnątrz też było bardzo cieżko oddychać. - relacjonuje Andrzej Martynowicz, który był w klubie, gdy wybuchł pożar.
- Straszna tragedia. Właściciele udostępnili klub za darmo, żeby pomóc. Dobrze ich znam, bardzo mili ludzie. - dodaje.
Osoby biorące udział w spotkaniu opuściły lokal przed przyjazdem służb ratunkowych. Do zdarzenia skierowano ponad 21 wozów strażackich, ponad 100 ratowników oraz Grupę Operacyjną Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. Jeden ze strażaków został poszkodowany - niosąc butlę z tlenem, pośliznął się i uległ wypadkowi.
Koncert charytatywny w Mega Music miała trwać jeszcze godzinę - wtedy pojawił się ogień. - Co się stało? Na pewno coś od ogrzewania, bo to takie typowe - u mnie było rozszczelnienie komina i też ogień pojawił się na suficie. Tak myślę, na pewno od czegoś związanego z ogrzewaniem. - mówi Andrzej Martynowicz.
Przypomnijmy - do pożaru domu Andrzeja Martynowicza doszło 14 grudnia 2024 r. Twórca facebookowego profilu "Wilga i okolice" nie odniósł wówczas poważnych obrażeń, ale trafił na kilka dni na obserwacje do szpitala w Garwolinie. Jego dom wymagał generalnego remontu, dlatego przyjaciele i lokalna społeczność, oprócz zbiórki w sieci, zorganizowali koncert charytatywny, który odbywał się właśnie w Klubie Mega Music. Dochód z tego wydarzenia miał być w całości przekazany panu Andrzejowi na odbudowę zniszczonego domu.
- Przed godz. 20 do Stanowiska Kierowania KP PSP w Garwolinie wpłynęło zgłoszenie o pożarze budynku usługowego Music Wilga w Wildze. Po dojechaniu na miejsce Kierujący Działaniem Ratowniczym stwierdził, że pożarem objęty jest budynek użytkowy, a ogień wydostaje się przez dach. W niedzielę w obiekcie organizowany był charytatywny festyn na rzecz pogorzelca. Z informacji, jakie organizator przekazał Kierującemu wynikało, że wszyscy opuścili budynek przed przybyciem straży. Dalsze działania polegały na podaniu w pierwszej fazie 14 prądów wody - 10 w natarciu i 4 w obronie. Dalej, z dojazdem kolejnych jednostek, prądy były sukcesywnie zwiększane - informował st. kpt. Piotr Filipek, oficer prasowy KP PSP w Garwolinie.
Zdjęcia: Państwowa Straż Pożarna, OSP KSRG Maciejowice
Komentarze (0)