Każdy grzybiarz ma swoje miejsca, ale pan Łukasz dzisiaj dosłownie rozbił grzybowy bank!
Zobaczcie sami:
Potwierdzają się więc słowa Jakuba Błędowskiego z Nadleśnictwa Garwolin, który powiedział w rozmowie z nami, że grzyby w garwolińskich lasach są, ale trzeba trafić na miejsce - w niektórych potrafi ich być bardzo dużo.
Czytaj także: "Prawie 4 godziny chodzenia i kilka prawdziwków. Jestem załamany". Grzybiarze z powiatu załamują ręce, ale leśnik uspokaja
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.