"Wzywam pana Marcina Kobusa do zaprzestania rozpowszechniana nieprawdziwych, naruszających dobre imię, informacji dotyczących mojej mocodawczyni oraz przeproszenie na sesji rady powiatu garwolińskiego w dniu 29 stycznia br." – brzmi fragment wezwanie przedsądowego, które zostało wystosowane przez pełnomocnika starosty Iwony Kurowskiej do radnego opozycji Marcina Kobusa w związku z wydarzeniami, które miały miejsce na sobotniej nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu Garwolińskiego.
- To, co dzieje się na sesjach rady powiatu daleko wykracza poza porządek obrad. Dokonują się tam rzeczy wysoce nieetyczne przede wszystkim dlatego, że jest to rzucanie pomówień, obrzucanie ludzi zarzutami, które w żaden sposób nie są zweryfikowane, a nawet nie są podpisane. Chciałabym powiedzieć, że w dniu wczorajszym zostało wystosowane wezwanie przedsądowe do pana radnego Marcina Kobusa. W moim imieniu złożył je mój pełnomocnik pan Krzysztof Zając. - mówiła podczas dzisiejszej konferencji prasowej starosta Iwona Kurowska.
Co znalazło się w wezwaniu?
- Przepraszam panią Iwonę Kurowską Starostę Powiatu Garwolińskiego za rozpowszechnienie wśród radnych i przedstawicieli mediów podczas sesji rady powiatu w dniu 18 stycznia 2025 r. niepodpisanego pisma noszącego tytuł "Wniosek o zajęcie się tym, jak zostałem potraktowany przez obecne władze powiatu garwolińskiego" zawierającego nieprawdziwe i naruszające dobra osobiste pani Iwony Kurowskiej informacje - przeprosin o takiej treści domaga się starosta, która podczas spotkania z mediami wyliczyła kwestie, które według niej mają być kłamstwami rozpowszechnianymi przez radnego Kobusa. Cytujemy:
"Jakoby:
- pani Iwona Kurowska stała za wieloma donosami na Mirosława Walickiego;
- pan Janusz Kowalski został zmuszony przez panią Iwonę Kurowską do zatrudnienia w ośrodku w Miętnym jej brata Pawła Paziewskiego;
- pani Iwona Kurowska określiła wynagrodzenie jej brata w wysokości 7 tys. zł netto;
- we wrześniu 2024 r. poinformowała pana Janusza Kowalskiego, że zostanie odwołany ze stanowiska kierownika ośrodka w Miętnem, a na jego miejsce zostanie powołany pan Tomasz Wesołowski, ponieważ będzie on lepszym i wierniejszym żołnierzem;
- nieprawdą jest, że urlop pana Janusza Kowalskiego był udzielony wbrew woli Iwony Kurowskiej;
- pan Janusz Kowalski nie był informowany o planowanej i prowadzonej kontroli w ośrodku w Miętnem;
- ośrodek w Miętnem nie miał zapewnionego prawa i możliwości złożenia zastrzeżeń do kontroli;
- pan Janusz Kowalski został pozbawiony prawa do obrony;
- pan Janusz Kowalski nie otrzymał protokołu z kontroli;
- stanowisko kierownika w ośrodku w Miętnem było fikcją.
Podczas sobotniej rady powiatu była poruszona kwestia odwołanego kierownika Powiatowego Ośrodka Sportu i Zarządzania Lokalami w Miętnem, Janusza Kowalskiego. To wtedy też radny Kobus rozdał radnym i mediom pismo, które zawierało odpowiedź Kowalskiego na postawione mu zarzuty. Jak podkreśliła starosta, pismo nie było ani podpisane, ani zweryfikowane, dlatego też domaga się od radnego Kobusa przeproosin podczas najbliższej sesji rady powiatu.
Nie wykonanie wezwania spowoduje skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego.
O sobotniej sesji pisaliśmy tutaj: Janusz Kowalski: "Dziękuję pani Iwonie Kurowskiej za umożliwienie mi bycia pierwszym, który odważył się odkryć prawdziwe oblicze pani władzy"
Komentarze (0)