W niedzielę (16 listopada) rano w rejonie miejscowości Życzyn w powiecie garwolińskim maszynista zauważył, że uszkodzony został fragment torowiska. Jak udało się ustalić, osoby mieszkające w okolicy słyszały wybuch.
- Dziś rano, o godz. 7:39, maszynista pociągu zgłosił telefonicznie nieprawidłowości w infrastrukturze kolejowej w rejonie miejscowości Życzyn pow. garwoliński, w pobliżu stacji PKP Mika. W chwili zdarzenia w pociągu znajdowało się dwóch pasażerów oraz kilku członków obsługi. Nikt nie odniósł obrażeń - poinformowała po południu na portalu X Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu.
Jak dodano, na miejsce skierowano odpowiednie służby, w tym funkcjonariuszy policji. - Wstępne oględziny wykazały uszkodzenie fragmentu torowiska, które spowodowało zatrzymanie pociągu. Dla zapewnienia bezpieczeństwa, ruch kolejowy w tym rejonie został czasowo wstrzymany - podsumowano.
Na portalu pasażera czytamy z kolei, że chodzi o fragment pomiędzy miejscowościami Sobolew i Życzyn. "Inne przyczyny związane z infrastrukturą kolejową. Zmiana peronów i torów przyjazdu/odjazdu pociągów. Mogą wystąpić opóźnienia pociągów około 10 minut. Przepraszamy za utrudnienia" - ostrzegają pasażerów PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Ładunek wybuchowy?
Do zdarzenia odniesiono się w specjalnym wydaniu Telewizji Republika.
- Pojawiają się informacje, że mogło tam dojść nawet do wybuchu na tym torowisku, że został podłożony materiał wybuchowy - takie pojawiają się wpisy w sieci - mówiono na antenie Telewizji Republika. W tym fragmencie rzcniczka prasowa policji, będą ca gościem programu przyznała, że "Mieliśmy w nocy zgłoszenia o hałasie (...) Policjanci nie mieli dokładnie podanej lokalizacji". - Więc potwierdzają się nasze informacje, że ok. 21.00 zgłoszono prawdopodobny wybuch w tamtym rejonie. Do 7:30 nic z tym służby nie zrobiły - słyszymy na antenie Telewizji. - Na strategicznej trasie z Warszawy do Lublina, dalej na Ukrainie - już możemy to potwierdzić eksplodował ładunek wybuchowy, wyrwał około metra toru kolejowego
Poprosiliśmy o komentarz do całej sprawy Straż Ochrony Kolei. Do tematu wrócimy.
Dodatkowo, w internecie pojawiły się wpisy na temat zdarzenia, w tym np. w serwisie X.
Po południu do sprawy odniosła się w krotkim wpisie na X rzeczniczka prasowa MSWiA.
Zaznaczyła, że sprawę bada Policja i prokuratura. - Na ten moment brak podstaw, by mówić o celowym działaniu osób trzecich. Apelujemy o rozwagę. Spekulacje mogą wywoływać niepotrzebne emocje i poczucie zagrożenia. Przekazujmy wyłącznie potwierdzone informacje - informuje Karolina Gałecka.

Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.