Lider nie do zatrzymania

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Orzeł Parysów

Lider nie do zatrzymania - Zdjęcie główne

foto Orzeł Parysów

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportOrzeł Parysów to lider, co się zowie. Podopieczni Piotra Talara odprawili kolejnego rywala z niczym i przed ostatnim meczem rundy są w doskonałej sytuacji.
reklama

Orzeł Parysów pracuje ze spokojem na miano najlepszego zespołu powiatu garwolińskiego w obecnym sezonie. Podopieczni Piotra Talara idą jak burza. Na ich koncie, przed pojedynkiem z KS Glinianka, było siedem zwycięstw z rzędu i grzechem byłoby nie powiedzieć, że to oni byli faworytem do ósmego triumfu z kolei. 
Rywale nie notują dobrej rundy. Należą do drużyn zdecydowanie niewygodnych, ale wciąż muszą oglądać się za swoje plecy, bo kwestia utrzymania nie zostanie przez nich wyjaśniona już po rundzie jesiennej. Pomimo tego, przed własną publicznością byli m.in. urwać punkty Wiśle Dziecinów. W ramach dwunastej kolejki nie mogli jednak liczyć na atut własnego boiska. 
"Paryżanie" nie weszli dobrze w mecz. Brakowało dokładności, pomimo większego posiadania piłki niewiele wynikało ze starań zespołu z Parysowa. Rywale, co prawda bardzo rzadko, ale poszukiwali swoich szans w kontratakach, z którymi jednak świetnie radziła sobie wysoko ustawiona defensywa gospodarzy. 
Na przerwę obydwie ekipy zeszły przy bezbramkowym remisie i jasne było, że coś po prostu musi zmienić się w poczynaniach biało-niebieskich. W drugą odsłonę weszli bardzo mocno i od razu szukali swoich szans na objęcie prowadzenia. Po dwunastu minutach od gwizdka rozpoczynającego drugą część z zagrania Krystiana Parzyszka skorzystał Kacper Kowalski i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. 
Później tych trafień mogło być znacznie więcej. Orzeł przeważał i miał kolejne szanse, ale szwankowała albo skuteczność, albo w stykowych sytuacjach sędzia nie decydował się na odgwizdanie chociażby rzutu karnego po faulu na Dominiku Jarku. Spotkanie zamknął w 86 minucie Parzyszek, który po dalekim wrzucie z autu w wykonaniu Szymona Sowińskiego strzałem z ostrego kąta zaskoczył golkipera Glinianki. 
- Umówmy się - nie było to wymarzone spotkanie w naszym wykonaniu, ale nie oszukujmy się, takie mecze również się zdarzają. Mimo to nie mamy na co narzekać, bo w kolejnym, dziesiątym już w tym sezonie meczu, inkasujemy komplet punktów. Pierwsza połowa była dosyć nijaka w naszym wykonaniu, ale już po przerwie byliśmy znacznie bardziej konkretni i zasłużenie wygrywamy, jeszcze mocniej osiadając w fotelu lidera. Cieszy kolejny, czwarty z rzędu mecz na "zero z tyłu", co w zeszłym sezonie nie zdarzało nam się zbyt często - mówi nam, podsumowując boiskowe wydarzenia, prezes Orła, Łukasz Kwiatkowski. 
Jego zespół sezon zamknie za tydzień wyjazdowym pojedynkiem z Impulsem Warszawa, który odbędzie się w najbliższą sobotę o godz. 18.15. 
Orzeł Parysów - KS Glinianka 2:0 (0:0)
Bramki dla Orła: Kacper Kowalski 57`, Krystian Parzyszek 86` 
Skład Orła: Sz.Winek - P.Redka (Krzyśpiak), K.Winek, Korgul, Sowiński - Jarek, Kuszpit, Sitarek (Sikora), K.Kowalski, Piętka (Nowak) - Parzyszek (Baran)
 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo