Łatwych meczów nie ma, szczególnie w najbardziej garwolińskiej lidze, czyli warszawskiej klasie "A" gr. II. Doskonale wiedzą o tym sympatycy lokalnego futbolu, którzy widzieli już niejedną niespodziankę związaną z tymi rozgrywkami. Pomimo tego Orzeł Parysów uchodził za sporego faworyta wyjazdowego starcia z rezerwami Talentu Warszawa.
Początek meczu pokazał dlaczego. Pierwsze dziesięć minut stało wyraźnie pod znakiem przyjezdnych, którzy do Warszawy przyjechali po komplet punktów. Rywale odgryźli się w jedenastej minucie, kiedy Daniel Fic fantastyczną robinsonadą odbił futbolówkę na poprzeczkę. Po tej okazji nastąpiło kilka kolejnych sprawdzianów dla Fica, wszystkie zdane wzorowo i pomimo ogromnego naporu miejscowych "Paryżanie" wciąż mieli zero na koncie strat.
Już osiem minut po tej sytuacji Dominik Jarek powinien otworzyć rezultat tego spotkania, ale przegrał pojedynek z golkiperem. Spotkania, które nie pozwalało się nudzić i obfitowało w multum groźnych sytuacji z obu stron od samego swojego początku. Najlepszą szanse w pierwszej części miał jednak Parzyszek, który w stuprocentowej okazji chybił.
Druga odsłona zwiastowała kontynuację emocji. Tych dostarczyli sobie nieskutecznością gracze Orła. w 50 minucie. Po uderzeniu z rzutu wolnego futbolówka odbiła się od muru, a jeden z miejscowych nie miał problemu ze skierowaniem jej z najbliższej odległości obok bezradnego Fica.
Ten cios spowodował wzmożony wysiłek podopiecznych Piotra Talara. Na odpowiedź nie czekaliśmy długo. Cztery minuty później ręką zagrał jeden z graczy Talentu, a Parzyszek pewnie wyegzekwował rzut karny. Najlepszy snajper ligi w ubiegłym sezonie na tym nie poprzestał i w kwadrans miał już na koncie hat-tricka. W 68 minucie huknął jak z armaty i strzałem pod poprzeczkę wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie, a dwie minuty później ponownie nie dał szans przeciwnemu golkiperowi i sprawił, że wynik brzmiał już 1:3. To dwudziesty gol tego gracza w... siódmej kolejce. Możemy spodziewać się w jego wykonaniu historycznego wyniku strzeleckiego.
Oponentów dobił w 80 minucie Jarek, przełamując nieskuteczność, która ciążyła nad nim tego dnia. Świetnym podaniem obsłużył go Sitarek, a skrzydłowy "Paryżan" zamknął to spotkanie. Te punkty sprawiają, że nawet niedzielne mecze nie zmienią układu tabeli i Orzeł wciąż pozostanie liderem rozgrywek. Już w najbliższy weekend do Parysowa przyjadą inne warszawskie rezerwy - tym razem Drukarza.
Talent II Warszawa - Orzeł Parysów 1:4 (0:0)
Bramki dla Orła: Krystian Parzyszek 54', 68', 70', Dominik Jarek 80'
Skład Orła: Fic - Krzyśpiak (P.Redka), K.Winek, Korgul, Sowiński (J.Kowalski) - Jarek (Jałocha), K.Kowalski (Nowak), Sitarek, Kuszpit (E.Wielgosz), Sikora (Kwiatkowski) - Parzyszek

Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.