Początek sezonu był niezwykle udany dla beniaminka warszawskiej klasy "A". Amur Wilga był rewelacją rozgrywek, stawiając twarde warunki każdemu rywalowi i zajmując wysokie miejsce w górnej połowie tabeli. Wszystko zaczęło psuć się wiosną. Wtedy po inauguracyjnej wygranej z PKS Radość Amur przegrał cztery mecze z rządu i znalazł się na miejscu, które zmuszało go do udziału w barażu.
Tym samym podopieczni Dariusza Winka do domowego starcia z AP Brychczy Warszawa przystępowali niejako z nożem na gardle. Zaczęło się bardzo dobrze. Miejscowi mieli o wiele więcej z gry, a gdyby tego było mało, jeden z przyjezdnych wyleciał z czerwoną kartką.
Mimo to oponenci dotrwali do przerwy przy bezbramkowym remisie, co mogło budzić spory niepokój kibiców zgromadzonych przy ul. Warszawskiej 48. Na drugą część "pomarańczowo-zieloni" wyszli odmienieni i za sprawą Tytusa Węgrzynka, Olafa Górzkowskiego, Antoniego Kęsika i Sebastiana Gontarza wygrali efektownie 4:0.
Teraz przed nimi derbowe starcie z Promnikiem Łaskarzew 11 maja o godz. 14.
Amur Wilga - AP Brychczy Warszawa 4:0 (0:0)
Bramki dla Amura: Tytus Węgrzynek 57`, Olaf Górzkowski 58`, Antoni Kęsik 78`, Sebastian Gontarz 83`
Skład Amura: Pluta (Sz. Winek 69`) - Napora, Kosobucki, M. Gontarz - Gajownik (Matysiak 69`), K. Winek (W. Parol 75`), K. Parol (S. Gontarz 59`), Błaszkiewicz (M. Głowala 81`) - Węgrzynek (Wiśnioch 59`), Górzkowski, Kęsik (Paśnicki 81`)
Komentarze (0)