reklama

Przepychanek w powiecie ciąg dalszy. Kurowska: To wygląda na próbę zamiatania czegoś pod dywan. Kobus: Nie ma żadnego zamiatania

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Przepychanek w powiecie ciąg dalszy. Kurowska: To wygląda na próbę zamiatania czegoś pod dywan. Kobus: Nie ma żadnego zamiatania - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z powiatu garwolińskiegoOpozycja w Radzie Powiatu Garwolińskiego, której udało się odwołać przewodniczącego Norberta Wilbika, idzie za ciosem i wprowadza kolejne zmiany. Podczas X sesji rady nie obeszło się bez ożywionych dyskusji i wytykania nawzajem nieudolności i błędów.- Wszyscy się uśmiechają, bo wszyscy wiedzą o co chodzi - padło z ust starosty Iwony Kurowskiej, ale czy faktycznie? Trudno się nie oprzeć wrażeniu, że wyborcy jednak mogą być nieco skonsternowani.
reklama

Podczas X sesji Rady Powiatu Garwolińskiego radny Grzegorz Szymczak z Powiatowego Forum Samorządowego zgłosił zmiany w planie kontroli komisji rewizyjnej na bieżący rok. Zaproponował wykreślenie dwóch punktów: o kontroli działalności statutowej Powiatowego Ośrodka Sportu i Zarządzania Lokalami w Miętnem, oraz drugiego, o kontroli działalności statutowej Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Garwolinie. Na ich miejsce zaproponował wprowadzenie dwóch nowych punktów – kontrolę działalności i funkcjonowania wirtualnej strzelnicy zlokalizowanej w budynku POSiZL w Miętnem oraz kontrolę wydatków związanych z promocją powiatu garwolińskiego w okresie od maja 2024 do stycznia 2025.

Propozycja radnego wzbudziła spore emocje i sprzeciw wśród radnych PiS-u i starosty Iwony Kurowskiej.

reklama

- Jest to dla mnie nieprawdopodobne, że państwo chcecie zdjąć z planu kontroli komisji rewizyjnej dwa miejsca, w których ta kontrola jest po prostu potrzebna. W świetle tego wszystkiego, o czym była mowa także na poprzedniej sesji i czym żyje opinia publiczna, wydawałoby się oczywiste, że chcecie wiedzieć, jaki jest stan faktyczny. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego nie chcecie tego wiedzieć. Oczywiście zarząd ma jeszcze inne możliwości kontrolowania tych dwóch instytucji, natomiast skoro pojawiło się tyle wątpliwości, to dlaczego nie chcecie, żeby działanie tych dwóch instytucji zostało należycie skontrolowane? - wyraziła swoje zdziwienie starosta Kurowska. - To wygląda na próbę zamiatania czegoś pod dywan. Jeśli wysoka rada nie chce zapoznać się ze stanem faktycznym w kontekście tych różnych nieprawidłowości, o których my wam mówimy, to wizerunkowo wygląda to bardzo słabo. Próbujecie pewne rzeczy przykryć, zamiast odkryć. A my nie jesteśmy od tego, żeby przykrywać nieprawidłowości, jeśli się pojawiły, a je ujawnić i zlikwidować. - argumentowała starosta w dalszej części posiedzenia rady.

reklama

W odpowiedzi radny Szymczak zauważył, że starosta sama złożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie ośrodka w Miętnem. - Nie sądzę, żeby komisja czuła się na siłach i żeby była władna do tego, by równolegle z prokuraturą coś tam kontrolować. - dodał po czym zgłosił wniosek o 5-minutową przerwę na zebranie komisji rewizyjnej.

Przed przerwą przewodniczący Pałyska dopuścił jeszcze do głosu Stefana Gorę z Forum, który argumentował, że „nie ma żadnego sensu, żeby próbować badać działalność samego ośrodka, dopóki nie zostanie zakończone postępowanie w prokuraturze.” W jego opinii zwiększenie zakresu działalności komisji rewizyjnej doprowadzi do tego, że nie zrealizuje ona założonego planu, bądź zrealizuje bardzo pobieżnie – ze względu na swoje obciążenie. - Wiem jak trudne i pracochłonne są te działania wymagające przygotowania do prowadzenia takiej kontroli, posiadania wiedzy, analizowania dokumentów. - tłumaczył samorządowiec i dodał, że dwa nowe punkty dodane przez radnego Szymczaka nie będą wymagały aż tak dużego nakładu pracy i będą łatwiejsze do zrealizowania.

reklama

Do dyskusji włączył się również radny Marcin Kobus: - Pani starosta pięknie potrafi żonglować słowami, insynuując, że będziemy cos zamiatali pod dywan. Nie ma żadnego zamiatania. Wniosek jest w prokuraturze, więc nie jest rolą rady powiatu wchodzenie w buty prokuratury i kontrolowanie tego samego. - tłumaczył i zwrócił uwagę, że dla niego osobiście bardzo ciekawy jest punkt dotyczący kontroli wirtualnej strzelnicy. - Jestem radnym kolejnej kadencji i jakoś nie miałem przyjemności zapoznać się z tą strzelnicą. Nie wiem co tam się dzieje, czy ktoś tam strzela? Było to tak dumnie oddawane, mówione, że nasze szkoły mundurowe będą z tego korzystać, a na dobrą sprawę nie wiem czy coś tam się dzieje. - zastanawiał się samorządowiec.

Starosta Iwona Kurowska przyznała, że sprawą strzelnicy zainteresowała się już na początku kadencji: - Muszę powiedzieć, że poprzedni pan kierownik nawet nie wiedział, że strzelnica jest na jego stanie. Całe szczęście, że nowy kierownik wie, i dokończył to, co przez kilka lat się nie zadziało i strzelnica wreszcie zaczyna spełniać swoją rolę. - powiedziała i wezwała radnych z opozycji, by "powiedzieli wprost o co chodzi": – Wiecie co jest na rzeczy i jeśli nie chcecie, żeby to wyszło na jaw, to chcecie to po prostu ukryć, bo nie widzę innego powodu żeby te punkty zdejmować. Odsłania to kulisy tego, co ostatnio się dzieje w powiecie garwolińskim. Wszyscy się uśmiechają, bo wszyscy wiedzą o co chodzi. - podsumowała starosta.

reklama

Po przerwie zarządzonej na potrzebę obrad komisji rewizyjnej i głosowaniu zatwierdzono nowy plan działania komisji rewizyjnej z uwzględnieniem zmian zaproponowanych przez radnego Szymczaka. Głosowało 23 radnych, z czego 12 było za, 11 przeciw.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Kurier Garwoliński Opis Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama